Armia i Służby
Koncepcja strategiczna NATO. Rosja to wróg i potencjalne źródło ataku
„Pojedyncze lub skumulowane złośliwe działania w cyberprzestrzeni (…) mogą osiągnąć poziom ataku zbrojnego i tym samym skłonić Radę Północnoatlantycką do powołania się na art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego” – stwierdzono w nowej koncepcji strategicznej NATO. Sojusz nie wyklucza rosyjskiego ataku na państwa członkowskie.
Podczas środowej konferencji prasowej sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg poinformował, że państwa członkowskie sojuszu zaakceptowały nową koncepcję strategiczną Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego.
W świeżo opublikowanym dokumencie jednoznacznie podkreślono, że NATO jest zdecydowane chronić wolność i bezpieczeństwo sojuszników.
Rdzeń stanowi gwarancja zbiorowej obrony przed wszelkimi zagrożeniami, w tym w cyberprzestrzeni, ze wszystkich kierunków. „Jesteśmy sojuszem obronnym” – silnie zaznaczono w koncepcji.
W jej treści zadeklarowano, że sojusz niezmiennie będzie realizował trzy fundamentalne zadania:
- odstraszanie i obrona
- zapobieganie kryzysom i zarządzanie nimi
- kooperacja w zakresie bezpieczeństwa
„Zwiększymy naszą indywidualną i zbiorową odporność oraz przewagę technologiczną” – deklarują państwa członkowskie.
Czytaj też
Rosja. Wróg numer jeden
Rosja została uznana przez NATO za największe i bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa i pokoju w regionie euroatlantyckim.
Wojna zniszczyła pokój w Europie. To pierwszy taki duży kryzys od II wojny światowej. NATO odpowiedziało na niego siłą i jednością.
Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATO
Sojusz nie ma wątpliwości, że Putin naruszył normy i zasady, które były gwarancją dla stabilności Europy. Z tego względu nie można wykluczać scenariusza, że Kreml posunie się dalej i dojdzie do ataku na inne kraje członkowskie. To czynnik kształtujący „nasze środowisko bezpieczeństwa”.
W świetle wrogiej polityki i działań nie możemy dalej uważać Rosji za partnera.
Koncepcja strategiczna NATO 2022
W koncepcji jednoznacznie wskazano, że Moskwa dąży do realizacji swoich celów poprzez wykorzystanie m.in. środków cybernetycznych przeciwko państwom członkowskim NATO oraz ich partnerów.
NATO nie dąży do konfrontacji i nie stanowi zagrożenia dla Rosji. Będziemy nadal odpowiadać na groźby i wrogie działania ze strony Rosji w spójny i odpowiedzialny sposób.
Koncepcja strategiczna NATO 2022
Czytaj też
Chińskie wyzwanie
Sojusz zwrócił także uwagę na Chiny, które uznał za „wyzwanie dla interesów, bezpieczeństwa i wartości" transatlantyckich.
W dokumencie czytamy, że Pekin „stosuje szeroki wachlarz instrumentów politycznych, gospodarczych i wojskowych w celu zwiększenia globalnego zasięgu i projekcji siły, równocześnie pozostawiając niejasności co do swojej strategii, intencji i rozwoju militarnego”.
Koncepcja mówi wprost: wrogie hybrydowe i cybernetyczne operacje ze strony Państwa Środka oraz jego kampanie dezinformacyjne są wymierzone w sojuszników i szkodzą bezpieczeństwu sojuszu.
Zwrócono uwagę, że Chiny dążą do kontrolowania kluczowych sektorów technologicznych i podważają ład międzynarodowy oparty na zasadach, obowiązujących również w cyberprzestrzeni.
Inne zagrożenia i UE
Dokument odnosi się także do zagrożeń płynących z Bliskiego Wschodu, Afryki, Sahelu, Korei Północnej. Nie pominięto również kwestii terroryzmu „we wszystkich jego formach" oraz przestępczości zorganizowanej.
Unia Europejska została uznana za „wyjątkowego” i „niezbędnego” partnera NATO. Wynika to z faktu m.in. podzielania tych samych wartości. Oba podmioty „uzupełniają się, są spójne i wzajemnie umacniają się”, wspierając tym samym międzynarodowy pokój i bezpieczeństwo.
Z tego względu sojusz zacieśni strategiczną współpracę z Unią poprzez np. konsultacje polityczne.
Cyberatak może uruchomić art. 5
„Pomimo że NATO jest sojuszem obronnym, nikt nie powinien wątpić w naszą siłę i determinację do obrony każdego centymetra natowskiego terytorium” – deklarują państwa członkowskie. Wskazują przy tym na połączenie zdolności w zakresie obrony nuklearnej, konwencjonalnej i przeciwrakietowej, które zostaną uzupełnione możliwościami w obszarze cyber i kosmosu.
Państwa członkowskie NATO zgodnie podkreśliły, że wirtualna domena jest cały czas kontestowana. Wrogie podmioty dążą do zakłócenia lub zniszczenia infrastruktury sojuszników, kradzieży danych, własności intelektualnej czy utrudniania operacji wojskowych za pomocą sieci.
Zgodnie z treścią koncepcji NATO podejmie kroki na rzecz przyspieszenia cyfrowej transformacji oraz wzmocnienia cyberobrony. Mowa tu nie tylko o rozwijaniu przełomowych technologii, ale również zapewnieniu zdolności do skutecznego zapobiegania, wykrywania, przeciwdziałania i reagowania na cyberzagrożenia.
Sojusz ocenia jednoznacznie: pojedyncze lub skumulowane złośliwe działania w cyberprzestrzeni; lub wrogie operacje do, z lub w kosmosie mogą osiągnąć poziom ataku zbrojnego i tym samym skłonić Radę Północnoatlantycką do powołania się na art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego.
Takie samo postanowienie zawarto w odniesieniu do operacji hybrydowych.
Czytaj też
Powstanie fundusz
W dokumencie zauważono, że nowe i przełomowe technologie zmieniają charakter konfliktu. Z tego względu nabierają większego znaczenia strategicznego, a przez to stają się obszarem globalnej rywalizacji.
„Przewaga technologiczna coraz bardziej wpływa na sukces na polu bitwy” – czytamy w koncepcji. W związku z tym sojusznicy zdecydowali się na utworzenie specjalnego funduszu na rzecz innowacji. Jak przekazał na konferencji Jens Stoltenberg, jego wartość to 1 mld euro. Środki będą przeznaczone na m.in. rozwój sztucznej inteligencji. Wszystko po to, by NATO mogło skutecznie bronić się także w cyberprzestrzeni.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany