Polityka i prawo
Think tanki niczym wywiad wojskowy? Zlokalizują nie tylko rosyjskich żołnierzy [WYWIAD]
„Think-tanki nie tylko powinny zwalczać fałszywe informacje, ale również wyjaśniać problem propagandy w Internecie dla administracji rządowej, wojska, sektora prywatnego czy społeczeństwa obywatelskiego” mówi Lukas Andriukaitis, analityk Digital Forensic Research Lab w Atlantic Council. Ekspert mówił również o rosnącym znaczeniu OSINTu, na jakie trudności napotykają oraz roli Atlantic Council w zlokalizowaniu rosyjskich żołnierzy na Ukrainie.
Jaką rolę w zwalczaniu dezinformacji powinny odgrywać think-tanki? takie jak np. Atlantic Council?
Think-tanki razem z innymi organizacjami pozarządowymi są w wyjątkowej pozycji jeśli chodzi o możliwość walki z dezinformacją do walki z dezinformacją. Mają one możliwość dostarczania apolitycznych i bezstronnych opinii opartych na faktach. Takie organizacje muszą jednak dbać o swoją wiarygodność, dostosowywać się do ciągle zmieniającego się obszaru dezinformacji oraz łączyć różne środowiska w walce z tym zjawiskiem. Think-tanki nie tylko powinny zwalczać fałszywe informacje, ale również wyjaśniać problem propagandy w Internecie dla administracji rządowej, wojska, sektora prywatnego czy społeczeństwa obywatelskiego. Inne podmioty i organizacje nie mają tak wszechstronnego spojrzenia na ten problem.
Jakie narzędzia proponuje Atlantic Council do walki z dezinformacją?
Oferujemy wiele narzędzi i metod opartych na licencji open source zaczynając od geolokalizacji, po odwrotne wyszukiwarki obrazów w Internecie czy analizy błędów pikseli. Wiele z tych narzędzi i technik jest używanych przez inne ośrodki naukowe, ale to co wyróżnia Atlantic Council Digital Forensic Research Lab (DFRLab) to użycie narzędzi analizujących treści w mediach społecznościowych.
DFRLab było jedną z pierwszych organizacji, która zaczęła używać narzędzi marketingowych do badania propagandy. Te narzędzia dają wyjątkową możliwość analizowania na poziomie strategicznym kampanii informacyjnych, mierzenia ruchu internetowego i aktywności botów zamiast skupiania się tylko na fact checkingu pojedynczych przypadków.
DFRLab jest jednym z centrów w Atlantic Council. Większość z nich koncentruje swoje wysiłki na konkretnym regionie, ale DFRLab nie jest ograniczone przez bariery geograficzne. Nasi badacze obserwują i badają przypadki dezinformacji od Kolumbii po New Delhi w Indiach, ponieważ nasze metody badawcze mogą być użyte na całym świecie, w praktycznie każdym państwie. Uważamy to za jedną z naszych głównych zalet.
DFRLab rozpoczęło swoją działalność w 2015 roku wraz z publikacją raportu „Hiding in Plain Sight”. Kiedy Ukraina została zaatakowana przez Rosję, wszyscy wiedzieli, że Rosyjscy żołnierze biorą czynny udział w operacji, ale nie mogliśmy dostarczyć mocnych dowodów, że faktycznie ma to miejsce dla społeczności międzynarodowej. W tym momencie do akcji wkroczyli badacze z Atlantic Council. Wprawdzie wtedy nie istniało jeszcze DFRLab w takim kształcie jaki znamy dzisiaj, jednak byliśmy w stanie dostarczyć solidne dowody na rosyjską obecność na Ukrainie, używając danych z kont żołnierzy w mediach społecznościowych. Przygotowany przez nas raport okazał się strzałem w dziesiątke i zrozumieliśmy wtedy, że istnieje zapotrzebowanie na podobną pracę. Od tego czasu dział zajmujący się dezinformacją stale się rozrasta.
W DFRLab zajmuje się Pan analizą Open Surce Intelligence (OSINT). Jaką rolę odgrywa obecnie OSINT i jak się zmienił przez ostatnie lata?
OSINT daje wyjątkowe zdolności do sprawdzania informacji w Internecie oraz znajdywania odpowiedzi na trapiące nas pytania dotyczące polityki międzynarodowej oraz przeszukiwania obszarów, którymi się interesujemy. Mogą się one różnić w zależności od tego czy zajmujemy się sprawami wewnętrznymi, zbieramy informacje o złoczyńcach czy monitorujemy konflikty na świecie. Wszystko to może zostać zrobione bez konieczności ruszania się z biura. Te same metody są coraz częściej używane przez dziennikarzy śledczych oraz internautów, którzy codziennie natrafiają na ciekawe tematy, które mogłyby stać się przedmiotem śledztwa. Na przestrzeni ostatnich lat OSINT staję się coraz popularniejszy. Ludzie odkrywają nie tylko jego potencjał i możliwości, ale również, że jego użycie jest względnie proste i może dawać olbrzymią satysfakcję.
Jakie możliwości daje OSINT?
Możliwości są praktycznie nieograniczone. Stosowanie OSINTu można porównać do rozwiązywania puzzli z dużą ilością elementów potrzebnych do stworzenia pełnego obrazu. OSINT w wielu przypadkach umożliwia dotarcie do tych samych rezultatów w różny sposób, co również pozwala na wzajemną weryfikację. Nowe narzędzia, bazy danych czy nawet sposoby poszukiwania tych samych informacji są ciągle odkrywane. Razem z rosnącą liczbą osób zajmujących się OSINTem, przestępcom jest się coraz ciężej jest się ukryć.
Jakie ograniczenia ma OSINT?
Oczywiście OSINT jak każde narzędzie ma swoje ograniczenia. Jednym z ostatnich utrudnień jest zmiana polityk prywatności na platformach mediów społecznościowych. Zbieranie danych oraz ich analiza na niektórych platformach jest coraz trudniejsza. Często również się zdarza, że najlepsze narzędzia OSINTowe oferowana są za opłatą.
Jakie są największe wyzwania z perspektywy analityka zajmującego się OSINTem?
Jednym z wyzwań jest brak zdjęć satelitarnych wysokiej jakości. W celu zminimalizowania tego problemu używamy obrazów od wielu różnych dostawców, aby uzyskać jak najpełniejszy obraz danego obszaru. Należy jednak podkreślić, że większość z nich nie jest w stanie monitorować całego świata 24 godziny na dobę, co pozostawia nam czarne plamy na linii czasu. Myślę, że jest to jednak tylko kwestia czasu, kiedy będziemy w stanie otrzymać dokładniejsze zdjęcia satelitarne i praca analityków stanie się o wiele łatwiejsza.
Czy OSINT może zastąpić w przyszłości wywiad tradycyjny?
OSINT jest obecnie podobny do wywiadu wojskowego. Główna różnica polega na tym, że my pracujemy jawnych źródłach i każdy może poznać wyniki naszych analiz oraz je powtarzać. W ramach Atlantic Council mamy bardzo przejrzysty proces badawczy, w którym krok po kroku wyjaśniamy, jak doszliśmy do takich a nie innych wniosków. Każdy może odtworzyć ten proces i uzyskać takie same rezultaty. Zawsze jednak gdzieś będzie pojawiał się element tradycyjnego wywiadu, który będzie nie do osiągnięcia z użyciem OSINTu. Jednak pełen potencjał nie został jeszcze ujawniony.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany