Polityka i prawo
Sprawa Cambridge Analytica. Zuckerberg odgrywał większą rolę niż przypuszczano?
Mark Zuckerberg, założyciel Facebooka, został uwzględniony w pozwie w sprawie naruszenia przez giganta social mediów prywatności użytkowników w związku z aferą Cambridge Analytica. Zdaniem prokuratury miliarder odgrywał w sprawie znacznie większą rolę niż dotąd przypuszczano - wskazuje „New York Times”.
W grudniu 2018 r. prokurator generalny Dystryktu Kolumbii Karl Racine złożył skargę przeciwko Facebookowi w sądzie Dystryktu Kolumbii. Oskarżył platformę społecznościową o to, że umożliwiła firmie Cambridge Analytica (CA), zajmującej się doradztwem politycznym, bezprawne pozyskanie wrażliwych danych 87 milionów użytkowników, w tym ponad połowy mieszkańców Dystryktu Kolumbii. Informacje te były wykorzystywane do profilowania osób pod kątem preferencji wyborczych i wpływania na ich polityczne decyzje.
Po tym, jak w czerwcu 2019 r. sąd nie zgodził się na oddalenie pozwu, rozpoczęło się dochodzenie w sprawie, które objęło rozmowy z byłymi i obecnymi pracownikami firmy oraz funkcjonariuszami organów ścigania, a także ocenę zeznań Zuckerberga przed Kongresem.
Pomysł Zuckerberga
Według Racine'a dochodzenie wykazało, że zmiana w działaniu platformy w 2010 r., która umożliwiła dostęp setkom zewnętrznych podmiotów do danych użytkowników Facebooka, była pomysłem Zuckerberga. „Zuckerberg nie jest w Facebooku marionetką. Jest osobiście zaangażowany w niemal każdą ważną decyzję podejmowaną przez firmę, a skala jego wpływów nie jest żadną tajemnicą” - podkreślił prokurator w pozwie.
Facebook obecnie toczy wiele batalii sądowych z regulatorami prawnymi. Jest celem pozwów antymonopolowych i ochrony konsumentów złożonych przez Federalną Komisję Handlu i kilku stanowych prokuratorów generalnych.
Ryzyko kar finansowych
Żadne z dotychczasowych dochodzeń w sprawie Facebooka nie dotyczyło jednak bezpośrednio Zuckerberga - podkreśla „New York Times”. Zuckerberg kontroluje ponad 50 proc. udziałów z prawem głosu w spółce. Uwzględnienie w pozwie Racine'a może oznaczać dla niego duże kary finansowe - jak pisze nowojorski dziennik, Dystrykt Kolumbii może domagać się do 5 tys. dolarów odszkodowania za każdego z 300 tys. mieszkańców Dystryktu Kolumbii, których prywatność mogła zostać naruszona przez CA.
Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.