Reklama

Polityka i prawo

Ryszard Hordyński: Huawei współtwórcą infrastruktury telekomunikacyjnej w Polsce [WYWIAD]

Fot. Kārlis Dambrāns/Flickr/CC 2.0
Fot. Kārlis Dambrāns/Flickr/CC 2.0

O znaczeniu Polski dla Huawei, powodach dla których rozważanie wykluczenia Huawei z Polski jest czysto teoretyczne oraz skutkach rozporządzenia wykonawczego Trumpa mówi Ryszard Hordyński, dyrektor ds. strategii i komunikacji w Huawei Polska.

Jakie główne zadania postawił przed Panem Huawei?

Te zadania związane są ze strategią firmy i celami, które Huawei realizuje i będzie realizować w Polsce. Chodzi oczywiście o dostarczanie dla rynku najnowocześniejszych rozwiązań w jak najniższej cenie aby wspierać rozwój cywilizacyjny związany z rewolucją technologiczną. Huawei jakiś czas temu dokonał zmiany w globalnej strategii, w wyniku czego powiększył zespół ekspertów odpowiedzialnych za obszary strategii i komunikacji również w Polsce. Kolejna kwestia to oczywiście obecna atmosfera wokół Huawei, która uległa nagłej zmianie i sprawiła, że tak globalny gracz musiał szybciej reagować na zmiany również na lokalnych rynkach. Dlatego pojawiła się tendencja do zatrudniania osób, które mają wieloletnie doświadczenie w branży, są uznanymi ekspertem i wzmocniają zespół.

Jakie są obecnie główne cele strategiczne Huawei w Polsce?

Strategia pozostaje niezmieniona od kilku lat. Polska jest dla nas bardzo ważnym rynkiem i Huawei chce rosnąć razem z nim. Nie chodzi tylko o wzrost finansowy, ale również o rozwój edukacyjny i technologiczny. Musimy rozwijać cały ekosystem. Obecnie priorytetowym projektem jest 5G, rozumiane bardzo szeroko. 5G będzie motorem napędowym naszych działań na kilka kolejnych lat. Równoległe rośnie nasz udział w sprzedaży serwerów, systemów pamięci masowychi rozwiązań sieciowych. Stałym celem jest rozwój i odpowiadanie na potrzeby polskich klientów.

Dlaczego akurat Polska jest tak istotna dla Huawei. Jakie czynniki tu decydują?

Polska jest jednym z największych krajów w Europie. Ponadto mamy bardzo dobre doświadczenia ze współpracy z tutejszymi operatorami telekomunikacyjnymi. Oferują oni nowoczesne usługi o wysokiej jakości, dlatego myślę, że Polska ma dużą szansę być jednym z pionierów nowego etapu ewolucji technologicznej.

Mówiąc o rewolucji 5G, warto wrócić do przeszłości i zapytać jaka była rola Huawei podczas wcześniejszych wdrożeń?

Huawei jest obecny na polskim rynku od 15 lat. Współtworzy infrastrukturę telekomunikacyjną w Polsce, biorąc udział w budowie sieci poprzednich generacji. W początkowych etapach działalności w Polsce oferowaliśmy infrastrukturę, później pojawiły się smartfony.

Jakie działania podejmuje Huawei w obszarze sztucznej inteligencji?
Huawei od dawna rozwija sztuczną inteligencję w szeregu rozwiązań. Po pierwsze, jest wykorzystywana w smartfonach, gdzie potrafi rozpoznawać twarz czy obiekty na zdjęciach. Po drugie, jest w naszych antenach, szczególnie antenach 5G. Antena uczy się po ruchu użytkowników, jak ma się ustawić, żeby jakość była najlepsza. Stara się przewidywać ruch użytkowników. Zna ona tysiące wzorców pracy i zależnie od tego, co doradzi jej sztuczna inteligencja, wybiera najbardziej optymalny i następnie może go zmieniać co milisekundę. Trzecie miejsce to wykrywanie problemów w sieci, tak żeby uczyć się w jaki sposób problemy powstają, jak je przewidywać i usuwać. Ostatnia rzecz to rozruch stacji bazowej. Trzeba ją skonfigurować i dzięki temu, że pomaga nam AI, to w bardzo krótkim czasie jesteśmy w stanie uruchomić antenę. AI jest obecna w większości naszych urządzeń, ale nie jest to jeszcze nowa, oddzielna linia biznesowa. Z czasem jednak to się zapewne zmieni. Dodam tylko, że prowadzimy zaawansowane prace badawczo-rozwojowe w obszarze inteligentnych i autonomicznych samochodów.

Odchodząc na chwilę od technologii i koncentrując się na kwestiach politycznych. Jak obecnie wyglądają relacje Huawei z polskim rządem?

Relacje z polskim rządem są dobre, choć nie mają one charakteru współpracy - my jesteśmy dostawcą sprzętu, którego głównym odbiorcą są operatorzy telekomunikacyjni. Staramy się służyć swoim doświadczeniem i jesteśmy gotowi do zwiększenia swojego zaangażowania na polskim rynku.

Czy jest prowadzony dialog odnośnie bezpieczeństwa sieci 5G?

Bierzemy udział w konferencjach i warsztatach organizowanych przed branżę telekomunikacyjną i Ministerstwo Cyfryzacji odnośnie sieci 5G. Niemniej kwestia cyberbezpieczeństwa to nie jest kwestia szeregu warsztatów a bardziej zbudowania stabilnego ekosystemu i systemu działań i rozwiązań, które w sposób systematyczny i skoordynowany przyczynią się do poprawy poziomu cyberbezpieczeństwa. Takie podejście wymaga szerego zakrojonej współpracy i pracy którą każda ze strona ma do wykonania: administracja publiczna i regulatorzy, operatorzy, dostawcy sprzętu, centra monitorujące, standaryzujące i certyfikujące.

Czyli temat z kodami źródłowymi nie jest kontynuowany?

W tym celu potrzebowalibyśmy zaangażowania dwóch stron. Huawei złożył taką propozycję, a podobne działania realizowane są w innych krajach. W Polsce nie widać na razie zainteresowania tym tematem. Huawei otworzył w Europie kilka centrów bezpieczeństwa m.in. w Niemczech, Wielkiej Brytanii czy Belgii, pojawia się więc pytanie czy Europa potrzebuje kolejnej takiej jednostki. Uważam, że z punktu widzenia polski mogłoby to być interesujące.

Jeżeli założymy, że dojdzie do wykluczenia Huawei z budowy sieci 5G w Polsce to jakie byłyby konsekwencje takiej decyzji?

To bardzo teoretyczne rozważanie. Wykluczenie takiej firmy jak Huawei wiąże się z ogromnymi idącymi w miliardy kosztami, które ktoś musi ponieść. Ja nie widzę chętnego, który miałby je pokryć i uważam, że taki podmiot się nie pojawi. Po pierwsze, byłby to ogromny projekt zwijania obecnej infrastruktury telekomunikacyjnej i stawiania nowej. To gigantyczne koszty głównie dla operatorów, ale nie tylko. Poza tym przez tego typu działania Polska mogłaby stracić szansę na bycie liderem rewolucji technologicznej w Europie.

Wprowadzając 5G innej firmy, trzeba by było dokonać wymiany w istniejącej infrastrukturze.

Trzeba byłoby wprowadzić całkowicie nowe produkty - wykluczenie Huawei z budowy sieci 5G wpłynęłoby na obecną infrastrukturę. Obecne systemy 4G nie są w stanie współpracować z innym, obcym systemem, w ramach jednej kalibracji. Huawei jest firmą, która dostarczyła największą liczbę stacji bazowych i ma na pewno największe możliwości ich dalszej produkcji i rozwoju. Jeżeli nie byłoby Huawei w Polsce, to okazałoby się, że inni dostawcy muszą tę lukę wypełnić a to inwestycje idące w miliardy. Przykładowo Huawei wysłał 150 tys. stacji bazowych 5G do klientów, a jeden z naszych konkurentów deklaruje, że dostarczył 20 tys. To jest ogromna różnica. Specyfika technologii 5G jest taka, ze jest w stanie lepiej agregować istniejące częstotliwości i przez to może znacznie lepiej działać oraz efektywniej wykorzystać zasięg. Zakładamy, że przy istniejącej siatce anten w ramach sieci, którą zbudowaliśmy dla wszystkich operatorów w Polsce, nie trzeba będzie zagęszczać anten 5G. Huawei oferuje innowacyjne narzędzia, które nie mają konkurencji. Stworzyliśmy np. antenę, która obsłuży jednocześnie czterech operatorów. To miliardy, które zostają w portfelach operatorów i państwa.

Huawei szacował, że jeśli doszłoby do wykluczenia z Polski to koszty wyniosły by 10 miliardów euro?

Czyli ponad 40 miliardów złotych. Nie były to nasze szacunki, ale są z grubsza trafne. Składa się na nią kilka rzeczy. Trzeba wziąć pod uwagę koszt zakupu nowego sprzętu i jego instalacji. Następnie musimy doliczyć koszt demontażu obecnej infrastruktury. Na koniec dodajemy koszt wdrożenia 5G. Dodatkowo, poza aspektem finansowym, należy wziąć pod uwagę czynnik taki jak spowolnienie rozwoju cyfrowego, a co za tym idzie, spowolnienie gospodarcze i społeczne wynikające nie tylko z faktu użytkowania mniej zaawansownaych urządzeń ale także z faktu długości trwania pozbawionego sensu projektu zamiany. Suma ponad 40 miliardów złotych wydaje się być realna.

Z perspektywy firmy takiej jak Huawei, która oferuje produkty w obszarze 5G jakie są największe problemy w Polsce?

Przede wszystkim, muszą zostać urealniane i zmienione normy PEM. Druga rzecz to kwestia częstotliwości, których obecnie jest za mało. Warto podkreślić, że jeżeli nic nie zrobimy w tym zakresie, to częstotliwości się „zapchają”. Wówczas nie tylko nie będzie 5G, ale i sieć obecnej generacji przestanie być wydolna. Są już w Europie kraje jak np. Wielka Brytania, Holandia czy Finlandia, gdzie technologia 5G już jest wdrażana. W Wielkiej Brytanii w ostatnich tygodniach została uruchomiona przez operatora EE sieć 5G na początku w 6 miastach. Obserwując tylko komentarze użytkowników, widać jaka to jest wielka różnica działania i przepływu danych. Powinniśmy brać z takich krajów przykład, żeby nie stracić swojej cywilizacyjnej szansy na bycie w czołówce.

Jak ostatnie wydarzenia związane z rozporządzaniem wykonawczym Prezydenta Trumpa oddziałują na firmę i jak może to wpłynąć np. na inwestycje w Polsce?

Wspomniane rozporządzanie szkodzi wielu różnym firmom, nie tylko Huawei. Przede wszystkim jest szkodliwe dla firm amerykańskich z którymi Huawei od zawsze bardzo blisko pracowało. Warto zaznaczyć, że w zakresie oferowanych przez nas rozwiązań 5G nie widzimy specjalnych zagrożeń. Nasze zarządzanie ciągłością działania w firmie pozwoliło na przygotowanie się na takie problemy. Zapewniliśmy sobie dostęp do odpowiednich części i podzespołów. Nawet jeśli w obszarze IT dla Enterprise będziemy zmuszeni do zmiany niektórych dostawców, nie będzie to mieć przełożenia na codzienne funkcjonowanie firmy, a także a może przede wszystkim na satysfakcję naszych klientów. Jeśli chodzi o inne elementy, warto wspomnieć o zapowiedzianym przez Huawei własnym systemie operacyjnym, który będzie zgodny z Androidem i będzie współpracował ze wszystkimi urządzeniami Huawei. To może zmienić rozkład sił na globalnej, technologicznej szachownicy. Do tej pory był duopol, który pasował wszystkim. Teraz pojawiła się szansa na wprowadzenie czegoś nowego.

Jaka jest najbliższa przyszłość Huawei w Polsce?

Chcemy kontynuować prowadzenie normalnego biznesu w Polsce. Skupiamy się na kontraktach z obszaru enterprise, które są głównie zależne od przetargów, ale nie tylko. Zależy nam, żeby państwo polskie nie było w ogonie wdrażających 5G i żeby ta rewolucja doszła do skutku. Stawiamy na transparentność. Ponadto czekamy na rozwiązanie wszystkich administracyjnych spraw związanych z rozdysponowaniem częstotliwości 5G, dzięki którym w ramach przetargów państwo zapewni sobie wpływy do budżetu, ale jednocześnie operatorzy będą mogli pozwolić sobie na wdrożenie 5G. Na koniec dnia najważniejsze jest, by wszystkie podmioty mogły korzystać z jak najlepszej infrastruktury opartej o jak najstabilniejszą technologie.

Reklama

Komentarze

    Reklama