Reklama

Polityka i prawo

Rosyjskie i francuskie sieci dezinformacyjne na Facebooku

fot. TheDigitalArtist / pixabay
fot. TheDigitalArtist / pixabay

Facebook zidentyfikował oraz zamknął trzy sieci – dwie rosyjskie i francuską, które naruszały politykę platformy odnośnie obcej lub rządowej ingerencji oraz wykazywały skoordynowane i nieautentyczne zachowanie. Jak wskazano na oficjalnym blogu serwisu obie sieci były skierowane do osób spoza ich kraju pochodzenia, głównie w Afryce, a także do niektórych krajów na Bliskim Wschodzie.

Siatka francuska ukierunkowała swoje działania głównie na użytkowników Republiki Środkowoafrykańskiej i Mali, a także w mniejszym stopniu do Nigru, Burkina Faso, Algierii, Wybrzeża Kości Słoniowej i Czadu. Grupa wykorzystywała fałszywe konta udające lokalnych użytkowników z tych państw. Treści publikowane w języku francuskim i arabskim odnosiły się do kwestii politycznych, twierdzeń o możliwości ingerencji Rosji w wybory w Republice Środkowoafrykańskiej, wspieraniu działań wojsk francuskich oraz krytykę Kremla.

W ramach siatki zidentyfikowano i usunięto 84 kont, 6 stron i 9 grup na Facebooku oraz 14 kont na Instagramie. Siatka zgromadziła niezbyt sporą publikę – zaledwie około 5000 kont obserwowało jedną lub więcej z prowadzonych stron, około 1600 kont dołączyło do jednej lub więcej z tych grup, a około 200 osób obserwowało jedno lub więcej z tych kont na Instagramie.

Pierwsza grupa rosyjska skupiała się przede wszystkim na użytkownikach z Republiki Środkowoafrykańskiej, a w mniejszym stopniu na Madagaskarze, Kamerunie, Gwinei Równikowej, Mozambiku, Afryce Południowej oraz diasporze Republiki Środkowoafrykańskiej we Francji. Sieć publikowała głównie w czterech językach: francuskim, angielskim, portugalskim i arabskim odnośnie tematów wzbudzających sporo emocji - o COVID-19 i rosyjskiej szczepionce przeciwko wirusowi, zbliżających się wyborach w Republice Środkowoafrykańskiej, terroryzmie, obecności Rosji w Afryce Subsaharyjskiej, komentarzach wspierających rząd Republiki Środkowoafrykańskiej, krytyce francuskiej polityki zagranicznej i fikcyjny zamach stanu w Gwinei Równikowej.

W ramach tej siatki zidentyfikowano i usunięto zaledwie 63 konta, 29 stron, 7 grup na Facebooku i 1 konto na Instagramie. Siatka zebrała znacznie większą publiczność niż siatka francuska - około 263 000 kont obserwowało jedną lub więcej z tych stron, około 29 000 osób dołączyło do jednej lub więcej z tych grup. Nikt jednak nie zdecydował się na obserwowanie konta na Instagramie.

Grupa dysponowała również budżetem reklamowym - 38 000 USD wydano na reklamy na Facebooku i Instagramie, opłacone głównie w randach południowoafrykańskich i dolarach amerykańskich. 

Druga siatka rosyjska opierała się na lokalnych mieszkańcach Libii, Egiptu, Sudanu i Syrii. Działalność prowadzona była głównie po arabsku odnośnie regionalnych wydarzeń i polityki. Facebook usunął działających w ramach grupy 211 kont, 126 stron, 16 grup na Facebooku i 17 kont na Instagramie. Przy wydatkach na reklamę wynoszących około 186 000 dolarów opłaconych w dolarach amerykańskich i rublach siatka zgromadziła około 5,7 miliona kont obserwujących jedną lub więcej ze stron, 64,500 kont dołączyło do jednej lub więcej z tych grup, a około 99,500 osób obserwowało jedno lub więcej z tych kont na Instagramie.

Są to już kolejne usunięte sieci kont działających na rzecz dezinformacji na platformie. Jak wskazuje serwis, w ciągu ostatnich trzech lat, udało się usunąć ponad 100 sieci działających na całym świecie.

image
Z oferty Sklepu Defence24 - zapraszamy!
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama