Reklama

Polityka i prawo

Łukaszenka paszport

Paszport Łukaszenki dla każdego. Trwa walka z reżimem

Białoruscy haktywiści wydali kolekcję cyfrowych paszportów m.in. Łukaszenki, jego bliskich sojuszników oraz „zdrajców Ukrainy”. Jak deklarują, dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony na ich dalszą walkę z władzami w Mińsku i Moskwie.

Reklama

Białoruscy Cyberpartyzanci poinformowali o możliwości pozyskania stworzonej przez nich „unikalnej cyfrowej wersji paszportu Łukaszenki jako NFT (ang.non-fungible token, niewymienialny token – red.)”.

Reklama

Haktywiści walczący z reżimem twierdzą, że uzyskali dane paszportowe obywateli i teraz każdy może stać się „częścią tej historii”, nabywając cyfrowy zasób.

Urodzinowy „prezent”

Oferta pojawiała się 30 sierpnia br. Data nie jest przypadkowa, ponieważ to dzień urodzin białoruskiego przywódcy.

Reklama

„Dyktator ma dzisiaj urodziny – pomóż nam mu je zrujnować!” – czytamy we wpisie cyberpartyzantów.

Czytaj też

Walka z reżimem

W „specjalnej ofercie” znajduje się „nowy” paszport dla Łukaszenki. Na zdjęciu widzimy go za więziennymi kratkami. Haktywiści zamieścili również wymowny dopisek: „Spraw, aby stało się to (by Łukaszenka trafił do więzienia – przyp. red.) jeszcze za swojego życia”.

paszport NFT Łukaszenko
Paszport Łukaszenki jako NFT.
Autor. Belarusian Cyber-Partisans (@cpartisans)/Twitter

Cyberpartyzanci oferują także NFT z paszportami najbliższych partnerów i sojuszników przywódcy oraz „zdrajców Białorusi i Ukrainy”.

Jak deklarują, wszystkie zgromadzone fundusze mają zostać przeznaczone na wsparcie działalności haktywistów i ich walkę z reżimem w Mińsku i Moskwie.

Problem haktywistów

Swoje produkty wystawili na platformie OpenSea. Jednak oferta nie widniała tam długo, ponieważ administratorzy podjęli decyzję o jej zdjęciu. Teraz haktywiści szukają alternatywy, aby dotrzeć do zainteresowanych osób ze swoimi NFT.

OpenSea wycofało naszą kolekcję NFT. Szukamy alternatyw. Bądź na bieżąco.
Białoruscy Cyberpatyzanci

Czytaj też

W imię demokracji

Przypomnijmy, że mówimy o grupie, która sprzeciwia się władzy Łukaszenki i w związku z tym podejmuje operacje wymierzone we władze państwowe. Swoje umiejętności i zdolności starają się wykorzystać, by „utrudnić życie dyktatorowi”. Ich głównym celem jest obalenie reżimu i budowanie demokracji w kraju.

Jednak aktywność cyberpartyzantów skupia się nie tylko na ojczyźnie. Swoje działania kierują także przeciwko Rosji. Przykład? Wystarczy wspomnieć o cyberataku na infrastrukturę Kolei Białoruskich na początku bieżącego roku.

Podczas kampanii haktywiści wykorzystanie oprogramowanie ransomware, co doprowadziło do zaszyfrowania niektórych serwerów, baz danych i stacji roboczych. W efekcie powstały zakłócenia na kolei, a przez to opóźnienia w transporcie rosyjskich wojsk na Białoruś.

W wywiadzie dla naszego portalu rzeczniczka Białoruskich Cyberpartyzantów Yuliana Shemetovets szeroko omówiła ich działalność, wskazując na główne cele działalności i motywacje. Odniosła się także do wojny w Ukrainie.

Materiał z rozmowy jest dostępny pod linkiem: „Cyberpartyzanci walczą z reżimem o demokrację”.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Komentarze

    Reklama