Jak podaje agencja Reutera, Federalny Związek Przemysłu Niemieckiego (BDI) uważa, że żaden dostawca nie powinien być wykluczony z niemieckiej sieci 5G, jeżeli nie ma przeciwko niemu konkretnych dowodów. W ten sposób BDI odpowiedziało na liczne głosy popierające zablokowanie Huaweia.
Dziennik "Handelsblatt" informował wcześniej, że rząd Niemiec rozważa zaostrzenie wymagań dotyczących bezpieczeństwa oraz inne sposoby na wykluczenie chińskiego koncernu technologicznego Huawei z udziału w budowie infrastruktury sieci łączności bezprzewodowej nowej generacji. Władze miały powoływać się przy tym na względy bezpieczeństwa narodowego, podobnie jak wcześniej m.in. Stany Zjednoczone.
Od kilku miesięcy amerykańskie organy państwowe ostrzegają, że sprzęt sieciowy produkowany przez chińskie firmy może zawierać "tylne drzwi" stwarzające niebezpieczeństwo szpiegostwa cybernetycznego. Niemieckie stowarzyszenie branzowe BDI podkreśla jednak, że przed podjęciem radykalnych kroków należy najpierw udowodnić firmie podejmowanie działań, o które jest posądzana.
SZP/PAP