Polityka i prawo
NATO pod ostrzałem Kremla. Trzy kierunki ataku propagandy
NATO znajduje się pod ciągłym ostrzałem rosyjskiej propagandy. Dlatego też nie może dziwić fakt, że szczyt sojuszu w Wilnie jest przedstawiany przez Kreml jednoznacznie negatywnie.
Na łamach CyberDefence24 kontynuujemy wątek szczytu NATO i tego, w jakim świetle przedstawia go rosyjska propaganda. W ubiegłym tygodniu przyglądaliśmy się kwestii interpretacji zdjęcia „osamotnionego" prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego , a tym razem pod lupę bierzemy dezinformację obecną w rosyjskim przekazie medialnym w ostatnich dniach.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa punkt po punkcie przedstawiło główne tezy Kremla, odnoszące się do Paktu Północnoatlantyckiego i szczytu NATO, który odbył się w Wilnie 11 i 12 lipca br.
Szczyt NATO w Wilnie oraz wizerunek RP na celowniku rosyjskiej propagandy.
— Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (@RCB_RP) July 15, 2023
W #DisInfoRadar przybliżamy główne tezy dezinformacyjne obecne w 🇷🇺 przekazie.
Propagandziści skupili się na pomniejszaniu wartości ustaleń i podważaniu jedności Sojuszu.
Nie daj się oszukać! pic.twitter.com/yyzoLNZFjZ
Trzy kierunki ataku
Zastosowane działania wpisują się w szerszy kontekst rosyjskiej działalności informacyjnej, o której rozmawialiśmy z dr. Jackiem Raubo, szefem działu analiz strategicznych Defence24. Jego zdaniem, Rosjanie stosują trzy kierunki propagandowych uderzeń w NATO.
Pierwszy z nich dotyczy zaprzeczaniu znaczenia siły NATO. Wszelkie dyskusje dotyczące potrzeby modernizacji określonych odcinków Paktu uznawane są w Rosji za przejaw słabości Sojuszu. „Wybiera się jedynie mankamenty i później nie pokazuje się, że wiele z tych rzeczy jest rzeczywiście naprawianych, w ramach natowskiej adaptacji i transformacji. Czynionej w dodatku w warunkach dużej, demokratycznej transparentności w przestrzeni euroatlantyckiej" – zauważa dr Raubo.
Kolejnym celem Rosjan jest wskazywanie na NATO, jako na prowokatora, który dąży swoim działaniem do wywołania wojny jądrowej. Według dra Raubo, „Pakt – jeszcze według zimnowojennych standardów – stawiany jest w roli podżegacza wojennego".
„NATO w takim kontekście jest usadzane w roli zagrożenia dla kruchego status quo i wszelkie narzędzia, od rozszerzeń, aż po zmiany wojskowe na flance wschodniej po stronie natowskiej są przedstawiane w negatywnym świetle. Najlepiej w takim, które kończy się oczywiście zagładą atomową i oddziałującymi na psychikę obrazami eksplozji ładunków jądrowych" – stwierdził nasz rozmówca.
Trzecim i ostatnim dostrzeganym kierunkiem działań rosyjskiej propagandy jest uderzanie w podziały i „granie na autonomie strategiczne". Celem takiego działania – zdaniem Jacka Raubo – jest doprowadzenie do paraliżu na linii Europa – Stany Zjednoczone. „Rosjanie w tym przypadku starają się podważać siłę USA, pokazywać je jako państwo „niepewne" albo agresywne. Krem próbuje też budować obraz polegający na pokazaniu, że Europa Zachodnia chciałaby klęski państw wschodniej flanki NATO" – dodał.
Czytaj też
Szczyt NATO bez emocji
W naszej rozmowie dr Raubo odniósł się również bezpośrednio do Szczytu NATO w Wilnie. Czy było to wydarzenie, które można uznać za porażkę Paktu Północnoatlantyckiego, jak próbuje to przedstawić strona rosyjska? „Wiele z głosów o fiasku szczytu w Wilnie (...) można postrzegać w kategorii emocjonalnego, a nie analitycznego postrzegania instrumentarium NATO jakim są szczyty" – stwierdził.
Zdaniem eksperta, wiele osób myśli o szczytach NATO w sposób życzeniowy, spodziewając się, że po kilku dniach od momentu zakończenia wydarzenia, dojdzie od razu do rewolucyjnych zmian w funkcjonowaniu paktu.
„Myśli się w kategorii >>magicznej formuły<<, która po dwóch dniach zrewolucjonizowałaby przestrzeń bezpieczeństwa euroatlantyckiego. Od zapomnienia o wojnie, a skończywszy na powrocie do marginalizacji roli zbrojeń i inwestycji w obronność. Fiaskiem może być nazwana, jak już, cała ta debata o Szczycie w Wilnie poprzez analizę jednego wyciętego kadru z prezydentem Ukrainy, a nie sam realny Szczyt" – podsumował dr Jacek Raubo.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].