Polityka i prawo
Ministrowie Morawieckiego odkupują służbowy sprzęt
Ministrowie 2-tygodniowego rządu Mateusza Morawieckiego odkupują służbowe urządzenia, w tym telefony i tablety. Pozwala na to rozporządzenie.
Ministrowie dwutygodniowego rządu Mateusza Morawieckiego mają możliwość odkupienia swoich służbowych urządzeń. Przypomnijmy, że wizja Rady Ministrów przedstawiona przez PiS finalnie nie uzyskała wotum zaufania podczas poniedziałkowego (tj. 11 grudnia br.) głosowania w Sejmie.
Czytaj też
Odkup służbowych urządzeń
Odkup sprzętu jest możliwy na podstawie Rozporządzenia Rady Ministrów z 21 października 2019 r. Radio Zet wskazuje na zapis par. 8, ust. 1 i 4 regulacji. Ten drugi okazuje się kluczowy, bo mówi, że w sytuacji, gdy „okres, na który oddano te składniki (majątku ruchomego – red.) do użytku służbowego, był krótszy niż rok” można je odkupić.
Na tej podstawie ministrowie rządu Mateusza Morawieckiego mogą nabyć urządzenia, takie jak telefony, tablety czy notebooki, jeśli ich wartość nie przekracza 10 tys. zł – podaje Radio Zet.
Rozgłośnia uzyskała potwierdzenie od części resortów. Przykładowo, MSZ informuje o 3 przypadkach dotyczących 3 telefonów. Najtańsze urządzenie wyceniono na 800 zł, najdroższe - na 3000 zł. W innych ministerstwach również nie brakuje zainteresowanych.
Czytaj też
Były minister komentuje
Do sprawy odniósł się były już minister cyfryzacji Janusz Cieszyński, który wskazał, że miał możliwość odkupienia swojego rocznego iPhone’a 14 Pro 128GB za 4200 zł. „Niech każdy sam oceni, czy to jest uczciwa cena i czy tu mamy do czynienia z jakąś sensacją” – stwierdził.
Polityk nie zdecydował się na taki krok, bo jego zdaniem cena była wysoka. Czy to faktycznie dużo? Dokładając 1000-1500 zł możemy kupić nowego iPhone’a 15 Pro.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany