Reklama

Polityka i prawo

Cieszyński o zapowiedzi usunięcia profilu Konfederacji na Facebooku. "Rodzi pytania o to, jaka powinna być rola platform"

cyberatak, polska policja, atak hakerski
Autor. CyberDefence24.pl

Sekretarz stanu ds. cyfryzacji w KPRM Janusz Cieszyński poinformował w środę na Twitterze, że otrzymał od koncernu Meta informację o usunięciu profilu partii Konfederacja z portalu Facebook. Ma to być związane z naruszaniem przez ten profil reguł społeczności tego serwisu.

"Dzisiaj otrzymałem informację o tym, że jest planowane usunięcie strony Konfederacji od przedstawicieli Mety" - potwierdził w rozmowie z CyberDefence24.pl Cieszyński.

"Wskazano, że \[ma to nastąpić - red.\] w wyniku naruszania standardów społeczności dotyczących kwestii covidowych i mowy nienawiści" - wyjaśnił minister i dodał, że jego zdaniem trudno przyjąć ten argument mając na uwadze, że na Facebooku znajduje się bardzo wiele tego typu, które nie są blokowane.

"Co więcej, warto zauważyć że jeżeli już jest taka polityka, to zawsze można ściągać pojedyncze posty lub jakoś je oznaczać, a usuwanie profilu legalnie działającej w Polsce partii politycznej uważam za niewłaściwe działanie" - ocenił w rozmowie z nami minister.

Brak możliwości skutecznej interwencji u Big Techów

Cieszyński podkreślił, że polski rząd wielokrotnie zgłaszał do Mety różne kwestie związane z problematycznymi treściami.

"Zwróciliśmy się o pomoc przy okazji dezinformacji w sprawie kryzysu na granicy i za każdym razem, poziom wsparcia był bardzo ograniczony" - przekazał nam polityk. "Jedynie w przypadku takich sytuacji, jak ewidentne włamania, było tak, że takie wsparcie otrzymywaliśmy" - dodał i ocenił, że "to chyba taki element polityki międzynarodowych korporacji w tym zakresie".

"W mojej ocenie jest tak, że to jest złe i to rodzi bardzo poważne pytania o to, jaka powinna być rola wielkich platform we współczesnym społeczeństwie" - stwierdził Janusz Cieszyński.

Chybiona, arbitralna decyzja

W ocenie Cieszyńskiego usunięcie profilu Konfederacji to "chybiona decyzja".

"Jeśli celem Mety było ograniczenie dezinformacji związanej z pandemią , to ta decyzja jedynie doprowadzi do tego, że tej dezinformacji będzie więcej, bo ludzie, którzy mają wątpliwości będą się zastanawiać jak to jest, że pewne treści znikają z internetu, a nie są merytorycznie i naukowo obalane" - powiedział nam minister, odnosząc się do uzasadnienia przekazanego mu przez koncern Marka Zuckerberga.

Zwrócił również uwagę, że decyzje podejmowane przez firmę sprawiają wrażenie podejmowanych arbitralnie, a nie merytorycznie. "Przeciwko temu polski rząd będzie protestować".

Chwiejna postawa Facebooka

Firma Zuckerberga w przeszłości wielokrotnie deklarowała, że nie będzie stosowała cenzury względem treści umieszczanych na Facebooku przez polityków i partie polityczne. Działo się tak m.in. w przypadku postów zamieszczanych przez byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, które niejednokrotnie wprowadzały użytkowników serwisu w błąd, jednak nie były kasowane ze względu na to, iż uznawano, że Facebook stanowi sposób komunikacji polityka ze społeczeństwem i wyborcami, a blokowanie treści to uniemożliwianie dostępu do informacji.

Meta (Facebook) ma również problemy z moderacją w językach innych, niż angielski - jest ona niedoinwestowana, a większość środków przeznaczana jest na wsparcie zespołów pracujących w języku angielskim. Pisaliśmy o tym w naszym serwisie.

W Polsce Facebook nie utrzymuje działu moderacji, a jedynie biuro zaangażowane we współpracę  biznesu z koncernem, zajmujące się głównie kwestiami obsługi rynku reklamowego.

Chcemy być także bliżej Państwa - czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać - zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.

Reklama
Reklama
Reklama