Komendant CBZC przed komisją śledczą ws. Pegasusa

Autor. Piotr Tracz/Kancelaria Sejmu / X
Nigdy nie było presji czy nacisków ze strony prokuratury w sprawach prowadzonych przez Centralne Biuro Śledcze Policji z wykorzystaniem systemu Pegasus – powiedział nadinsp. Adam Cieślak, komendant Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości i b. zastępca Komendanta CBŚP przed sejmową komisją śledczą.
Przesłuchanie nadinsp. Adama Cieślaka przed komisją śledczą miało związek z pełnioną przez niego kilka lat temu funkcją zastępcy Komendanta Centralnego Biura Śledczego Policji. Sprawował również nadzór nad zespołem policji oraz CBA, który badał możliwości prawne zakupu i wspólnego wykorzystania oprogramowania Pegasus.
Jak opisywaliśmy na łamach CyberDefence24, sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa funkcjonuje od stycznia 2024 roku. Zeznawali przed nią m.in. Jarosław Kaczyński czy Michał Woś, zaś w roli biegłego występował Krzysztof Dyki. We wrześniu Trybunał Konstytucyjny uznał zakres działalności organu za niezgodny z ustawą zasadniczą. Według przewodniczącej posłanki Magdaleny Sroki, decyzja miała nie wpłynąć jednak na prace komisji.
Nie było nacisków na Policję ws. Pegasusa
W trakcie poniedziałkowego przesłuchania, nadinsp. Cieślak przekazał, że podczas jego pracy w CBŚP nie miały miejsca żadne zewnętrzne działania co do zastosowania przez niego kontroli operacyjnej.
„Nigdy nie czułem żadnej presji, dopytywania, czy jakiegokolwiek nacisku ze strony prokuratury w tych sprawach, w których CBŚP wykorzystywał system Pegasus” - wyjaśnił obecny szef CBZC.
Policja miała uzyskać dostęp do Pegasusa w 2020 roku. Same szczegóły korzystania z systemu oraz jego funkcjach są jednak niejawne.
„Dowiedziałem się, że możemy - w najcięższych, najtrudniejszych sprawach - korzystać z tego oprogramowania pod pewnymi warunkami” – przekazał były zastępca Komendanta CBŚP.
Pismo sprzed lat. Dla bezpieczeństwa policjantów
W grudniu 2016 r. nadinsp. Cieślak informował w piśmie do dyrektora Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej, że istnieje możliwość pojawienia się zarzutów dotyczących „zbyt głębokiej i istotnej ingerencji w konstytucyjne prawa i wolności jednostki” – wymieniono m.in. prawo do prywatności. Dodatkowo, istniały wątpliwości co do możliwości wykorzystania systemów takich, jak m.in. Pegasus, przy jednoczesnym zachowaniu okresu zdobywania danych, na które zgadzał się sąd.
Obecny komendant CBZC wskazywał, że jego zdaniem wątpliwości „na pewno (miały – red.) się pojawić”. Pismo było również motywowane tym, że dla bezpieczeństwa policjantów chciano zbadać możliwości prawne stosowania systemu, a także poznać stanowisko prokuratury w tej kwestii.
W mojej opinii i pewnie wielu policjantów, mając taki środek na pewno zwiększamy nasze szansę na skuteczność w walce z poważnymi przestępcami, ze zorganizowaną przestępczością. Mamy też świadomość, że po drugiej stronie są nasi przeciwnicy wraz z adwokatami, którzy będą podważać pewne nasze działania.
nadinsp. Adam Cieślak, b. zastępca Komendanta Centralnego Biura Śledczego Policji
Komendant Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości zwrócił także uwagę na fakt, że zgodnie z jego wiedzą Pegasus miał największe możliwości oraz był najbardziej zaawansowany ze wszystkich systemów. Policja miała jednocześnie mieć po raz pierwszy styczność z tego typu zaawansowanym oprogramowaniem. Dodatkowe szczegóły komisja ma usłyszeć na kolejnym posiedzeniu, które nie będzie jawne.
/PAP/PM
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].
Sztuczna inteligencja w Twoim banku. Gdzie ją spotkasz?
Materiał sponsorowany