Hakerzy przeprowadzili cyberatak z użyciem oprogramowania ransomware na jeden z amerykańskich klubów NBA. Jak twierdzą, wykradli 500 GB danych, w tym umów i informacji finansowych, które udostępnią w przypadku nie zapłacenia okupu.
Amerykański klub Houston Rockets, występujący w najlepszej koszykarskiej lidze świata NBA, rozpoczął wewnętrzne śledztwo związane z cyberatakiem wymierzonym w jego sieci i systemy. Podczas wrogich działań hakerzy wykorzystali oprogramowanie ransomware – donosi agencja Reutera, powołując się na stanowisko władz klubu.
W oświadczeniu Houston Rockets przesłanym do mediów wskazano, że specjaliści „niedawno wykryli podejrzaną aktywność w niektórych systemach w ramach sieci wewnętrznych” i związku z tym „natychmiast wszczęto dochodzenie”.
Za cyberatakiem stoi grupa Babuk, która opublikowała w dark webie informację, że wykradła 500 GB danych dotyczących amerykańskiego klubu NBA, w tym informacji finansowych czy zawartych umów. Hakerzy równocześnie zagrozili, że jeśli władze Houston Rockets nie zapłacą żądanego okupu, wszystkie pozyskane informacje zostaną opublikowane – ustaliła agencja Bloomberga.
Władze klubu potwierdziły doniesienia o okupie. Równocześnie wskazały na łamach agencji Reutera, że zabezpieczenia ich wewnętrznych systemów okazały się skuteczne i zapobiegły zainstalowaniu oprogramowania ransomware w głównych elementach infrastruktury, a problem dotyczy wyłącznie kliku systemów, które w żaden sposób nie mają wpływu na działanie Houston Rockets.
Czytaj też: Gigant IT z Tajwanu ofiarą ransomware