Reklama

Polityka i prawo

Już nie tylko zakaz. USA nakłada sankcje na Kaspersky'ego

Zakaz sprzedaży Kaspersky'ego w USA nie jest jedyną decyzją Amerykanów. Kierownictwo firmy zostało również objęte sankcjami.
Zakaz sprzedaży Kaspersky'ego w USA nie jest jedyną decyzją Amerykanów. Kierownictwo firmy zostało również objęte sankcjami.
Autor. Andy Feliciotti/Unsplash

Po czwartkowej decyzji Departamentu Handlu w sprawie zakazu sprzedaży antywirusa Kaspersky w Stanach Zjednoczonych, kolejne działanie w tej sprawie podjął Departament Skarbu. Na listę sankcji trafiły kolejne osoby związane z rosyjskim przedsiębiorstwem.

Koniec ostatniego tygodnia przyniósł dość zaskakujące kroki amerykańskich władz. Jak opisywaliśmy na łamach CyberDefence24, w czwartek Departament Handlu podjął decyzję zakazującą sprzedaży antywirusa stworzonego przez Kaspersky Lab na terenie Stanów Zjednoczonych. Ma on zacząć obowiązywać pod koniec września.

Czytaj też

Reklama

Po zakazie – decyzja o sankcjach

Nie oznacza to jednak końca działań wobec rosyjskiej firmy z branży cyberbezpieczeństwa. Departament Skarbu podał bowiem w piątek, że sankcjami zostało objętych 12 osób z kierownictwa Kaspersky Lab. Czterech z nich jest członkami rady nadzorczej spółki.

Na liście znaleźli się m.in. Chief Business Development Officer Kaspersky Lab Andrei Efremov, Chief Legal Officer spółki Igor Chekunov, wiceszef przedsiębiorstwa Andrey Dukhvalov czy szefowa HR Marina Alekseeva. Są na niej również wiceszef Kirill Astrakhan czy dyrektor zarządzająca na Rosję Anna Kulashova.

Czytaj też

Reklama

Szefostwo z sankcjami, ale bez Kaspersky'ego

Na liście - jak zauważył serwis Recorded Future News - zabrakło Eugene’a Kaspersky’ego. Nie wpisano również samego przedsiębiorstwa czy spółek-córek. Jak wskazuje Departament Skarbu, wszystkie interesy z podmiotami objętymi sankcjami muszą zostać zakończone.

Powodem ograniczeń nałożonych na rosyjskie przedsiębiorstwo są oskarżenia o współpracę z rosyjskim rządem i związane z tym faktem zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych. Według amerykańskich władz, obecność antywirusa na komputerach może umożliwić wykradanie danych na rzecz Moskwy.

Kaspersky Lab konsekwentnie odrzuca wszelkie oskarżenia i zapewnia, że nie służy jakimkolwiek interesom Rosji. Sprawę skomentował również Kreml, nazywając zakaz sprzedaży antywirusa „typowym działaniem monopolistycznym Waszyngtonu”.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:*[email protected].*

Reklama
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama