Reklama

Polityka i prawo

Jednoznaczne orzeczenie TSUE w sprawie platform internetowych

Fot. Pxfuel/Domena publiczna
Fot. Pxfuel/Domena publiczna

Platformy internetowe, takie jak YouTube, są objęte obowiązkiem przedstawiania jedynie adresu pocztowego, ale już nie adresu mailowego, IP lub numeru telefonu użytkownika, który udostępnił na ich stronie nielegalny materiał - rozstrzygnął Trybunału Sprawiedliwości UE.

Jak zawyrokował w czwartek TSUE, zgodnie z dyrektywą w sprawie egzekwowania własności intelektualnej, w przypadku kiedy film zostanie nielegalnie zamieszczony na platformie internetowej, takiej jak np. YouTube, właściciel praw autorskich do nagrania, może się domagać od firmy jedynie przekazania mu adresu pocztowego użytkownika, który dopuścił się naruszenia, ale już nie jego adresu e-mail, adresu IP czy numeru telefonu.

Chodzi o sprawę z 2013 roku i 2014 roku, kiedy to na platformie YouTube w Niemczech zostały bezprawnie zamieszczone filmy "Parker" i "Scary Movie 5". Zostały one wyświetlone kilkadziesiąt tysięcy razy. Firma Constantin Film Verleih, która była wyłącznym właścicielem praw do eksploatacji tych filmów na terenie Niemiec, zażądała wówczas od YouTube oraz spółki Google zarządzającej serwisem, informacji o każdym z użytkowników, który zamieścił te utwory, w tym ich adresów mailowych, numerów telefonów, jak również adresów IP używanych przez nich zarówno w momencie zamieszczania filmów, jak i w momencie ostatniego logowania się przez nich na konto YouTube lub Google. Obie spółki odmówiły przekazania danych użytkowników.

Sprawa ostatecznie trafiła do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu, który miał ustalić, czy unijna dyrektywa o prawach autorskich zakłada, że w takiej sytuacji sąd może nakazać platformie online przekazania danych internautów.

Z wydanego w czwartek wyroku TSUE wynika, że przepisy unijne nakazują jedynie podanie adresu miejsca zamieszkania lub pobytu danej osoby. Jak podkreślił Trybunał, zapisy dyrektywy nie obejmują swoich zakresem ani adresu poczty elektronicznej, ani numeru telefonu, ani adresu IP. Wydając wyrok, Trybunał dodał, że państwa członkowskie mogą zmienić te regulacje i przyznać właścicielom praw autorskich prawo do otrzymania pełniejszej informacji w przypadku naruszeń, jednak każda zmiana przepisów musi być zgodna z zasadami prawa Unii, w tym zasadą proporcjonalności i nie może naruszać praw podstawowych.

Źródło:PAP
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama