Sprawdzamy, czy mamy możliwości technologiczne, aby przywrócić dostęp do internetu na Kubie - wskazał Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden. Władze wyspy odcięły dostęp do sieci w efekcie rosnących napięć i protestów przeciwko socjalistycznemu rządowi.
Na Kubie „odcięli dostęp do internetu. Sprawdzamy, czy mamy możliwości technologiczne, aby przywrócić ten dostęp” - powiedział Biden na wspólnej konferencji prasowej w Waszyngtonie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel.
Gubernator Florydy Ron DeSantis i inni przedstawiciele władz stanowych naciskali w czwartek na Biały Dom, aby wsparł wysiłki mające na celu utrzymanie dostępu do internetu dla antyrządowych demonstrantów na Kubie. Mówił o wykorzystaniu gigantycznych balonów jako ruchomych hotspotów Wi-Fi, aby umożliwić niezakłócony przekaz na rządzonej przez komunistów Kubie.
Update: Real-time network data confirm social media and messaging platforms including Facebook and WhatsApp are again restricted in #Cuba on state-run internet provider ETECSA after brief period of restoration on day four; incident ongoing #SOSCuba
— NetBlocks (@netblocks) July 15, 2021
https://t.co/7eGwPS1Mqf pic.twitter.com/HJSv7xCr1P
Kubańskie władze zablokowały media społecznościowe w celu powstrzymania przepływu informacji do i z kraju, po gwałtownych protestach tysięcy Kubańczyków w ostatni weekend przeciwko ograniczonemu dostępowi do szczepionek na COVID-19 i podstawowych towarów. Kraj przeżywa najgorszy kryzys gospodarczy od dziesięcioleci - wskazuje agencja AP.
Na konferencji prasowej z Merkel Biden powiedział, że rozważa „kilka rzeczy (...), aby pomóc narodowi kubańskiemu”, „państwu upadłemu, które uciska swoich obywateli”.
W szczególności ogłosił, że jest gotów wysłać na Kubę „znaczne ilości” szczepionki przeciwko COVID-19, jeśli będzie pewien, że „organizacja międzynarodowa będzie podawać te szczepionki i będzie to robić w taki sposób, że obywatele będą mieli do nich dostęp”. Kuba nie przystąpiła do oenzetowskiego programu Covax, w ramach którego szczepionki są dostarczane uboższym krajom.
Nie tylko Kuba
W naszych artykułach wskazywaliśmy, że tylko od stycznia do maja tego roku na całym świecie odnotowano 50 wyłączeń internetu. Długość poszczególnych okresów odcięcia od sieci rośnie, a blackouty występują przede wszystkim tam, gdzie w grę wchodzi walka o demokrację w reżimach autorytarnych.
Według danych organizacji Access Now zajmującej się obroną praw człowieka i walką o prawa obywatelskie w świecie cyfrowym, 24 wyłączenia internetu, z którymi mieliśmy do czynienia od stycznia do maja tego roku dotyczyły całych państw, bądź też wielu regionów danego kraju jednocześnie. W 11 przypadkach blackoutem dotknięte było więcej niż jedno miasto tego samego regionu, natomiast w 13 – wyłącznie jeden ośrodek miejski, bądź wieś.
Więcej na ten temat pisze Małgorzata Fraser w materiale: „W 2021 roku wyłączenie internetu na świecie staje się narzędziem politycznej cenzury”.
SZP/PAP
Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.