Prezydent USA Donald Trump podkreślił, że Stany Zjednoczone są najlepszym państwem w cyberprzestrzeni i nikt obecnie nie może się im równać. Słowa głowy państwa odzwierciedlają strategię Pentagonu, która koncentruje się na działaniach ofensywnych w cyberprzestrzeni.
Donald Trump swoje stanowisko przedstawił podczas wywiadu dla amerykańskiej stacji telewizyjnej 13ABC, po wygłoszeniu przemowy w ramach kampanii przedwyborczej w Toledo (Ohio).
W rozmowie z reportem głowa państwa poruszyła kwestię możliwego cyberataku ze strony Iranu. Prezydent wyraźnie zaznaczył, że cyberprzestrzeń jest jednym z kluczowych wymiarów współczesnego świata.
„Jest wszystkim. To też zupełnie nowe pole. My mamy niesamowitych specjalistów. Jesteśmy najlepsi w cyberprzestrzeni, lecz tak naprawdę nigdy nie użyliśmy jeszcze pełnych zdolności” – zaznaczył Donald Trump. – „Jeśli kiedykolwiek zostaniemy dotknięci, uderzmy bardzo mocno”.
Wypowiedź głowy państwa odwołuje się do nowej, bardziej agresywnej strategii Pentagonu dotyczącej cyberbezpieczeństwa. Jak przypomina serwis FifthDomain, w 2018 roku Departament Obrony USA wprowadził zmiany w „filozofii cyberoperacji”, aby lepiej chronić sieci i systemy amerykańskiej infrastruktury. Podejście to potocznie nazywane jest „obroną naprzód (defence forward)”. Umożliwia ono USCYBERCOM wejście do sieci zagranicznych w celu przeprowadzenia natychmiastowej operacji, w przypadku wykrycia możliwości przeprowadzenia złośliwego cyberataku przez wroga.
W tym miejscu warto przypomnieć, że USCYBERCOM w ostatnich latach przeprowadziło kilka zaawansowanych operacji, które odbyły się w ramach infrastruktury wroga. Przykładem mogą być działania, polegające na zakłóceniu dostępu do Internetu rosyjskiej fabryce trolli (w celu ochrony kampanii wyborczej), a także cyberataki wymierzone w Iran.
Czytaj też: Amerykanie sprecyzowali zadania USCYBERCOM