Polityka i prawo
Co najmniej 39 podmiotów przetwarza dane osobowe przeciętnego Brytyjczyka
Dane osobowe Brytyjczyków przeciętnie przetwarza jednocześnie co najmniej 39 podmiotów, co przekłada się na zwiększone ryzyko naruszenia ich bezpieczeństwa i uzyskania dostępu przez potencjalnych cyberprzestępców - wynika z najnowszego badania firmy Nomidio.
Według ekspertów tak duża liczba podmiotów, które przetwarzają dane mieszkańców Wielkiej Brytanii, oznacza, że przestrzeń dla możliwych cyberataków, które im zagrażają ustawicznie się zwiększa. Obecnie, zdaniem specjalistów z firmy Nomidio zajmującej się bezpieczeństwem teleinformatycznym, liczba znaczących pod względem wielkości wycieków danych wzrosła od 2014 roku o 67 proc.
Ponad połowa Brytyjczyków nie dba jednak należycie o własną higienę cyfrową - alarmują badacze. 53 proc. osób korzysta z tych samych haseł na wielu stronach internetowych i w licznych usługach cyfrowych, co znacznie ułatwia działania hakerów. 77 proc. respondentów badania Nomidio jednocześnie deklaruje, że nie czuje się bezpiecznie ze świadomością, że tak wiele podmiotów dysponuje ich danymi i aktywnie je przetwarza w różnych celach.
Nomidio ocenia, że liczba podmiotów przetwarzających dane osobowe wzrośnie w tym roku z powodu pandemii koronawirusa. Obecnie szacuje się, że 3,5 mln osób w Wielkiej Brytanii po raz pierwszy skorzystało z usług cyfrowych właśnie w związku z sytuacją wymuszoną przez epidemię. To np. bankowość elektroniczna czy zakupy spożywcze on-line - tłumaczą eksperci.
Ich zdaniem coraz szybsza cyfryzacja brytyjskiego społeczeństwa wymaga refleksji od administracji rządowej w związku z konceptami tzw. cyfrowej tożsamości oraz zarządzania danymi osobowymi przetwarzanymi przez firmy i organizacje. Utworzenie cyfrowej tożsamości usprawni m.in. dochodzenie roszczeń w przypadku naruszeń - oceniają.