Reklama

Broń z USA głównym asortymentem w dark web

  • Fot. US gov / Wikimedia Commons/CC BY 3.0
    Fot. US gov / Wikimedia Commons/CC BY 3.0
  • Fot. MoserB / Wikimedia Commons/CC BY 3.0
    Fot. MoserB / Wikimedia Commons/CC BY 3.0

Aż 60% broni sprzedawanej w dark web pochodzi z USA. Tak wynika z raportu Rand Corporation pt. Nielegalny handel bronią palną, materiałami wybuchowymi i amunicją w dark web.

W raporcie Rand Corporation wynika iż 25% broni sprzedawanej w dark web pochodzi z Europy. Kupujący z Europy, generują około pięciokrotnie większy zysk od swoich odpowiedników zza oceanu.

Badania przeprowadzone przez RAND Europe i Judith Aldrige, profesor kryminologii na uniwersytecie w Manchesterze, są pierwszym badaniem które podają rozmiar i zakres nielegalnego handlu bronią palną, materiałami wybuchowymi i amunicją w dark webie.

W trakcie badania przeprowadzono analizę danych zgromadzonych od 19 do 25 września 2016, obejmujących 12 rynków w dark webie, na których przeprowadzanych było 167 793 aukcji.

We wnioskach można przeczytać że dark web ułatwia nielegalny handel bronią i zakup instrukcji do produkcji materiałów wybuchowych i ładunków"domowej roboty". Również można przeczytać, że dark web ewoluuje i daje możliwość zakupu coraz bardziej zaawansowanej i nowoczesnej broni, w cenie niższej niż, egzemplarze dostępne na ulicy.

Ostatnie głośne przypadki dowodzą, że zagrożenie stwarzane przez osoby fizyczne lub małe grupy, które otrzymują broń nielegalnie z sieci jest prawdziwe. Być może to stanowi największe niebezpieczeństwo.

Persi Paoli, główny autor raportu i lider badań w RAND Europe

Mimo że broń, prawdopodobnie nigdy nie będzie stanie zaspokoić zapotrzebowania związanego z dużą operacją terrorystyczną lub konfliktem zbrojnym to daje możliwość uzbrojenia się osobom fizycznym, takim jak „samotne wilki” lub małe grupy przestępcze. Na razie jedyny przypadek, w którym terrorysta posiadał broń, zakupioną w sieci, był zamach w Monachium z roku 2016.

Wartość handlu z badanych rynków oscyluje w granicach 80 tysięcy dolarów miesięcznie, przy czym 90% tej kwoty stanowi dochód ze sprzedaży broni palnej, lub związanych z nią dodatków.

W bardzo prosty sposób każdy może połączyć się z siecią i w ciągu kilku minut ma dostęp do różnych dostawców oferujących swoje produkty, które są najczęściej nielegalne. Dark Web umożliwia nielegalny handel na szczeblu globalnym, usuwając pewne bariery geograficzne między sprzedawcami a kupującymi, jednocześnie zwiększając bezpieczeństwo osobiste zarówno kupujących, jak i sprzedających poprzez szereg funkcji anonimowych, które ukrywają ich tożsamość. Ta zasłona anonimowości połączona z względną łatwością dostępu sprawia, że Dark Web jest atrakcyjną opcją dla szerokiej gamy sprzedawców.

Judith Aldrige, profesor kryminologii na uniwersytecie w Manchesterze

Pistolety były najczęściej nabywaną bronią palną (84 procent), a następnie karabiny (10 procentami) i pistolety maszynowe (6 procent).

Nielegalna sprzedaż broni z dark web stanowi wyzwanie dla organów ścigania i rządów w poszczególnych krajach. Problemy te w dużej mierze biorą się z anonimowości, która umożliwia sieć i która sprawia, że identyfikacja osób stojących za konkretnymi działaniami stanowi duże wyzwanie.

Paola uważa również że organy ścigania mogą stosować istniejące już środki w walce z nielegalnym handlem, przez wdrożenie procedur ograniczających obieg broni w „realnym świecie” i w ten sposób zmniejszyć dostępność broni. Jedynym wyzwaniem, pozostanie nadzór nad drukarkami 3D, których handel bardzo szybko się rozwija.

Reklama

Operacje Wojska Polskiego. Żołnierze do zadań dużej wagi

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama