Reklama

Polityka i prawo

Państwa coraz agresywniejsze w cyberprzestrzeni

Fot. Cpl. Bryan Nygaard/USMC/Domena Publiczna
Fot. Cpl. Bryan Nygaard/USMC/Domena Publiczna

Wiceadmirał Tim White, dowódca odpowiedzialny za prowadzenie misji w CYBERCOM, podkreśla, że państwa narodowe coraz chętniej sięgają do swoich zasobów cybernetycznych podczas załatwiania swoich interesów. Kraje takie jak Rosja, Chiny, Korea Północna czy Iran prowadzą całe kampanie uderzające w stabilność innych krajów, podkreślił podczas konferencji Navy League’s Sea-Air-Space Exposition.

Działania aktorów państwowych w cyberprzestrzeni wzrasta z roku na rok. Coraz więcej krajów inwestuje w specjalistyczne rozwiązania ofensywne w Internecie. Swoje grupy hakerów posiadają nie tylko kraje znane z działań cyberprzestępczych jak Rosja, Chiny, Korea Północna czy Iran, ale także wiele innych państw. Wśród podejrzanych o posiadanie takich zdolności wymieniane są Wietnam, Brazylia, Liban, Tunezja, Indie, Francja czy Hiszpania. Wiceadmirał White podkreślił, że dało się zauważyć znaczny wzrost działań wrogich grup wobec Stanów Zjednoczonych w cyberprzestrzeni. 

Czytaj też: Microsoft zabezpieczy IoT?

Wiceadmirał Michael Gilday, dowódca 10 floty odpowiedzialnej za działania marynarki w cyberprzestrzeni podkreślił znaczenie współpracy przemysłu i wojska. Nie chodzi jedynie o poszerzanie możliwości operacyjnych armii, ale o zbieranie informacji o atakach cybernetycznych.

Jak podkreślił Gilday, hakerzy państwowi nie ograniczają się w swoich działaniach do atakowania rządu i wojska, ale również włamują się do serwerów i systemów teleinformatycznych sektora prywatnego. W celu przeciwdziałania zagrożeniom, potrzeba międzysektorowego modułu monitorującego działania w sieci - mówił Gilday.

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama