Reklama

Social media

Nowa kampania cyberszpiegowska Rosji. Kolejne wyzwanie dla prezydenta Bidena

Fot. Bond111 / Pixabay
Fot. Bond111 / Pixabay

Zaledwie kilka miesięcy po nałożeniu na Moskwę kolejnych sankcji i spotkaniu prezydenta USA z Władimirem Putinem, które miało stanowić - przynajmniej według bilateralnych deklaracji - kres ofensywnych działań w cyberprzestrzeni skierowanych przeciwko Stanom Zjednoczonym, Rosja rozpoczęła nową, szeroko zakrojoną kampanię cyberszpiegowską.

Według koncernu Microsoft, który od wielu lat bada rosyjskie działania ofensywne skierowane przeciwko USA, na celowniku cyberprzestępców działających na rzecz Kremla znalazło się ponad 600 firm i organizacji, których zabezpieczenia próbowano przełamać już ponad 23 tys. razy.

Cytowany przez dziennik „New York Times” wiceprezes Microsoftu ds. bezpieczeństwa i zaufania konsumentów ocenił, że nowa kampania realizowana przez Rosję jest bardzo duża i aktywnie realizowana”. Rewelacje firmy potwierdza amerykańska administracja.

Co jest celem rosyjskich działań?

Microsoft twierdzi, że działania cyberszpiegowskie Kremla ukierunkowane są na pozyskanie danych przechowywanych w chmurze. Za operacją stoi zapewne służba wywiadu zagranicznego Federacji Rosyjskiej, która jako pierwsza zhakowała Narodowy Komitet Partii Demokratycznej przed wyborami prezydenckimi w USA z 2016 r. i doprowadziła do wycieku korespondencji elektronicznej ze sztabu Hillary Clinton. 

Według koncernu z Redmond jedynie niewielka część prób wtargnięcia do atakowanych sieci zakończyła się sukcesem dla cyberprzestępców. Trudno jednak ocenić skalę możliwych szkód w postaci wykradzenia danych - incydenty nie dostarczyły odpowiedniej liczby danych, które mogłyby zostać wykorzystane do takiej analizy.

Cyfrowa zimna wojna

Wcześniej w tym roku, jak przypomina NYT”, Biały Dom obciążył rosyjski wywiad odpowiedzialnością za zhakowanie firmy SolarWinds i ingerencję w produkowane przez nią oprogramowanie, szeroko wykorzystywane przez firmy, organizacje i administrację publiczną każdego szczebla celem uzyskania dostępu do ich sieci. Atak pozwolił Rosjanom na skuteczne pozyskiwanie danych 18 tys. użytkowników oprogramowania SolarWinds.

Prezydent Joe Biden ocenił, że incydent ten zburzył zaufanie względem systemów stanowiących fundament działania administracji rządowej. W ocenie Bidena, atak na SolarWinds stanowi również wystarczające uzasadnienie dla działań odwetowych zarówno za jego dokonanie, jak i za rosyjskie operacje wpływu przed amerykańskimi wyborami. 

Urzędnicy: to rutynowe operacje szpiegowskie

Według cytowanych przez NYT” urzędników amerykańskiej administracji, wykryte przez Microsoft nowe działania prowadzone w ramach kampanii cyberszpiegowskiej należy klasyfikować jako rutynowe”.

Administracja Bidena twierdzi, że tego rodzaju działania podejmują przeciwko sobie regularnie wszystkie liczące się geopolitycznie państwa. Dziennik ocenia przy tym, że taka ocena dowodzi, iż mimo deklaracji o wzajemnym powstrzymywaniu się od cyberataków i wykorzystywania internetu jako kolejnego pola walki, cyfrowy wyścig zbrojeń pomiędzy państwami trwa, a pandemia koronawirusa znacznie go przyspieszyła - choćby przez starania cyberprzestępców działających na zlecenie obcych państw podejmowane celem wykradzenia danych o opracowywanych w USA szczepionkach przeciwko COVID-19.

Szpiedzy pozostaną szpiegami

W opinii wiceprezesa ds. analizy wywiadowczej w firmie Mandiant - Johna Hultquista, szpiedzy będą dalej szpiegować”. Mandiant to spółka, która jako pierwsza wykryła atak na SolarWinds. To, czego uczy nas nowa kampania, to fakt, że rosyjskie służby wywiadu zagranicznego nie zwalniają tempa” - dodał, oceniając, że komórka ta jest wyposażona w bardzo dobre możliwości operacyjne.


Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture. 

image
Fot. Reklama
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze (5)

  1. Ech

    Dlaczego nie ma artykulu o tym jak USa nad podsuchuja i szpieguja? To jest szok ale Rosjanie przy nich to dzieciece zabawki. USa podsuchuje doslownie wsztskich od Makler po Macrona, od widomsci w google, po FB czy Instagrama. I ani slowa o tym . MAja milardy infrmacji dzien w dzien.

    1. T-info

      Ciiiii niepoprawne politycznie a Snowden to chiński szpieg:) w NSA nikt taki nie pracował :) Davirabi i spółka ci wytłumaczą :)

  2. okal

    "Biedni" ci amerykanie, wszyscu im źle robią, a oni tacy spokojni, przyjaźni, dzieciom w panstwach przez nich nawiedzonych rozdają słodycze, ogólnie są "wspaniali".

  3. Gnom

    Jak to jest, ze stary tekst Smolenia o podziale satelitów na badawcze i szpiegowskie stale obowiązuje. Skąd MS czerpie wiedzę o poglądach i działaniu obywateli i instytucji innych państw świata: bada (lub śledzi, czyli szpieguje) zainteresowania i działania oraz ich następstwa poszczególnych użytkowników. Zapewne "US Goverment nic nie wie o tej zakazanej działalności". No ale nasze to badawcze, a tamte szpiegowskie jak mówił Smoleń.

  4. yaro

    Ach te wredne ruskie, są takie głupie, że nie potrafią nawet zamaskować swoich działań, skończone osły z nich.

  5. Syn Suski

    Mylion ataków od czasu zaprzysiężenia! Rosja się boi ustawy o obronie ojczyzny, że linie lotnicze światowe tego nie wytrzymają

Reklama