Polityka i prawo
Norsk Hydro traci miliony każdego dnia. Trwa walka o powrót do normalności
Norweski gigant przemysłowy Norsk Hydro mógł stracić ponad 40 milionów dolarów w wyniku cyberataku, który sparaliżował funkcjonowanie całego przedsiębiorstwa. Według informacji podanych przez władze spółki pełne przywrócenie sprawności systemów zajmie co najmniej klika tygodni.
W wyniku incydentu spółka była zmuszona do zatrzymania części produkcji, przełączając pozostałe jednostki na sterowanie ręczne. Większość działów zakładu była w stanie kontynuować produkcję za pomocą wprowadzonych rozwiązań manualnych, jednak jedna z głównych jednostek produkcyjnych była uzależniona od technologii.
Straty wyniesione w pierwszym tygodniu po ataku szacuje się na 300-350 milionów koron norweskich (tj. 35-41 milionów dolarów). „Hydro ma solidną polisę ubezpieczeniową na ryzyko cyberataku od uznanych ubezpieczycieli, spośród których głównym podmiotem jest AIG” – wskazują władze spółki. Jednak podczas konferencji Eivind Kallevik, dyrektor finansowy firmy, użył kontrowersyjnego stwierdzenia, że „ubezpieczenie ma określony pułap”. Zapytany o szczegóły, odmówił komentarza.
Norsk Hydro cały czas próbuje naprawić straty i przywrócić pełną wydajność zakładu. „W najbardziej zagrożonym obszarze biznesowym, Extruded Solutions, produkcja wynosi obecnie 70–80 procent, z wyjątkiem jednostki Building Systems, w której operacje nadal pozostają w martwym punkcie” – tłumaczą przedstawiciele firmy.
Równocześnie władze Norsk Hydro stanowczo oświadczyły, że nie zapłacą hakerom okupu za odblokowanie plików. Zamiast tego specjaliści firmy przywrócą je z serwerów kopii zapasowych.
„Po ataku firma weszła w fazę naprawy, stopniowo przywracając systemy IT w bezpieczny sposób, aby zapewnić postęp w kierunku normalnej działalności, jednocześnie ograniczając wpływ na operacje, klientów, dostawców i innych partnerów” – stwierdzono w specjalnym komunikacie opublikowanym przez firmę.
W wyniku cyberataku akcje Norsk Hydro spadły we wtorek o 1,9 procent, pozostając w tyle za 0,5-procentowym wzrostem norweskiego indeksu giełdowego.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany