Reklama

Armia i Służby

NATO przeznaczy 70 milionów dolarów na nowe środki cyberbezpieczeństwa

  • Fot. SpaceX
    Fot. SpaceX

Ponad tysiąc przedstawicieli przemysłu i NATO spotka się w Mons w Belgii 7 i 8 września 2016 podczas sympozjum NATO o bezpieczeństwie informacji i cyberobrony. Głównym tematem ma być przyszłość Sojuszu w cyberprzestrzeni oraz możliwości inwestycji w nowe technologie zwiększające bezpieczeństwo systemów i sieci. Pierwsze oferty mają zostać przedstawione w 2017 roku, a pierwsze inwestycje zostaną zakończone do końca 2018 roku. 

Na szczycie NATO w Warszawie, który miał miejsce 8 i 9 sierpnia 2016 roku, państwa członkowskie zobowiązały się do kontynuowania procesu wdrażania  Wzmocnionej Polityki Cyberobrony (NATO's Enhanced Policy on Cyber Defence) oraz zwiększenia zdolności obronnych NATO w środowisku wirtualnym poprzez wykorzystanie nowoczesnych technologii.

W lipcu 2016 NATO ogłosiła kontrakty dla firm komercyjnych związanych z rozwojem zdolności w cyberprzestrzeni, powietrzu oraz obrony rakietowej i zaawansowanego oprogramowania o łącznej wartości 3 miliardów euro. W ramach tej sumy planuje się zainwestować około 70  milionów euro w aktualizację już używanego oprogramowania cyberbezpieczeństwa oraz zakup nowego. Sojusz ma przedstawić konkretne obszary współpracy z sektorem prywatnym. Mają one uwzględniać m.in. bezpieczeństwo urządzeń mobilnych, wielopoziomową autoryzację oraz użycie technologii w chmurze.

Główny manager natowskiej agencji  NATO Communications and Information Agenc, Koen Gijsbers powiedział, że NATO liczy obecnie 28 członków a niebawem będzie składało się z 29. Dlatego tak ważna jest zdolność współpracy oraz szybkiego i bezpiecznego dostępu z każdego miejsca. Używacie technologii w chmurze nam to umożliwia i będzie miało ogromny wpływ na prowadzone przez Sojusz operacje. Będzie mniej serwerów, generatorów a jednocześnie przepływ danych stanie się szybszy i łatwiejszy. Udostępni to żołnierzowi dostęp do większej ilości informacji na małych, mobilnych urządzeniach, które można wszędzie zabrać. Dodał też, że wrażliwe dane wywiadowcze nie będą udostępniane przez publiczną chmurę, ale technologia ta znacznie przyspieszy wykonywanie codziennych czynności. Jego zdaniem nowy systemem wielopoziomowej autoryzacji zapobiegnie sytuacji, w której nieuprawnione osoby uzyskują dostęp do ważnych informacji.

Czytaj też: Szczyt NATO w Warszawie – konsekwencje dla polityki cyberbezpieczeństwa

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama