Polityka i prawo
Ministerstwo Cyfryzacji na straży prywatności państw CETA
Ministerstwo Cyfryzacji wprowadziło zapisy interpretacyjne, które zabezpieczą interesy państw-stron umowy UE-Kanada (CETA), w obszarze ochrony prywatności oraz ochrony danych osobowych w kontekście handlu elektronicznego i przepływu danych.  
Resort poinformował o tym w poniedziałkowym komunikacie.
"Warto wspomnieć, że prowadzenie zapisu o tym właśnie charakterze nabiera szczególnego znaczenia w świetle polskich doświadczeń związanych z podpisaniem innej umowy handlowej ACTA w 2012 roku, w ramach której Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych oficjalnie zarekomendował niepodpisywanie traktatu uznając ACTA za niebezpieczne dla praw i wolności określonych w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. W styczniu 2012 roku blisko 20 witryn rządowych stało się obiektem ataku, w ramach sprzeciwu przeciwko deklaracji podpisania umowy, grupy Anonymous zrzeszającej użytkowników kontestujących ograniczenia wolności narzucane przez rządy czy korporacje. Umowa spotkała się również z ogólnopolskimi protestami społecznymi" - przypomniano.
"W celu zabezpieczenia własnych interesów, wraz z Umową, Unia Europejska i Kanada podpisały wspólny instrument interpretacyjny (deklarację), posiadający moc prawną. Instrument doprecyzowuje jak poszczególne zapisy CETA powinny zostać interpretowane, ale nie zmienia tekstu umowy. Odpowiada na zastrzeżenia i rozwiewa obawy państw członkowskich. Z prawnego punktu widzenia jest dokumentem wiążącym zgodnie z art. 31 Konwencji Wiedeńskiej o Prawie Traktatów z 1969 roku" - wyjaśniono w komunikacie.
"Ministerstwo Cyfryzacji od wielu miesięcy, w ramach wypracowanego przewodnictwa w grupie państw podobnie myślących (ang. like-minded) w Jednolitym Runku Cyfrowym, realizując działania mające na celu zabezpieczenie interesu polskich obywateli w sprawach cyfrowych w umowach handlowych, doprowadziło do wprowadzenia klauzuli ochronnej właśnie w obszarze ochrony prywatności i danych. Brak uzgodnienia deklaracji interpretacyjnej pomiędzy UE a Kanadą stwarzał ryzyko braku gwarancji obywateli dla wykorzystywanych w transakcjach handlowych ich danych osobowych, a co ważniejsze wyzbycia się jurysdykcji tego obszaru" - czytamy.
Wprowadzona zmiana - jak podano - jest efektem bliskiej współpracy pomiędzy Ministerstwem Cyfryzacji oraz ministerstwami: rozwoju, finansów oraz spraw zagranicznych.
"Do paragrafu drugiego wspólnego instrumentu legislacyjnego dodaliśmy następujące słowa: ochrona prywatności i ochrona danych. Pełna treść klauzuli interpretacyjnej brzmi: Art. 2 Prawo do wprowadzania regulacji Zgodnie z umową Unia Europejska i jej państwa członkowskie oraz Kanada mogą nadal przyjmować i stosować swoje przepisy ustawowe i wykonawcze, które w interesie publicznym regulują działalność gospodarczą – dzięki temu będą one mogły realizować uzasadnione cele polityki publicznej, takie jak ochrona i wspieranie zdrowia publicznego, usługi społeczne, edukacja publiczna, bezpieczeństwo, ochrona środowiska, moralność publiczna, ochrona społeczna i ochrona konsumentów, ochrona prywatności i ochrona danych oraz promowanie i ochrona różnorodności kulturowej" - podano.
Według resortu powyższa modyfikacja ma charakter europejski, co oznacza, że to właśnie z polskiej inicjatywy każde państwo członkowskie w odniesieniu do ochrony prywatności i ochrony danych może przyjmować i stosować własne przepisy ustawowe i wykonawcze.
Kompleksowa umowa gospodarczo-handlowa UE z Kanadą (CETA) została podpisana 30 października 2016 r. na szczycie Unia Europejska-Kanada. Jak podało ministerstwo, pełne wejście w życie umowy wymaga przeprowadzenia wyrażenia zgody na związanie się nią przez państwa członkowskie UE. Oceną dokumentu w procesie ratyfikacji zajmą się parlamenty narodowe.
"Po podpisaniu, a przed pełnym wejściem Umowy w życie, CETA będzie obowiązywać w części handlowej, która pozostaje w zakresie unijnych kompetencji, czyli także handlu elektronicznego i telekomunikacji. Warunkiem politycznym rozpoczęcia tymczasowego stosowania jest wyrażenie zgody na zawarcie Umowy przez Parlament Europejski. Głosowanie podczas sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego przewidziano na luty 2017 roku" - wyjaśniono w komunikacie.
Ministerstwo zapowiedziało w komunikacie, że w najbliższym czasie podejmie działania w celu wprowadzenia przepisów o podobnym charakterze w umowie handlowej UE-Japonia oraz międzynarodowym porozumieniu w sprawie handlu usługami TISA. Będzie także działać na rzecz zniesienia nieuzasadnionych barier w przepływie danych pomiędzy UE a krajami trzecimi oraz wzmocnienia zapisów dotyczących konieczności konsultacji tekstów umów handlowych z Europejskim Inspektorem Ochrony Danych Osobowych (EDPS).
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany