Reklama

Jak pisze agencja AP, Ricardas Savukynas, konsultant biznesowy jest jednym z przedstawicieli grupy obywateli, która stara się zwalczać obecność rosyjskiej propagandy w litewskim internecie poprzez oznaczanie elementów zawierających mowę nienawiści. Działalność obywateli, za którą nie pobierają żadnego wynagrodzenia od rządu, wydaję się przynosić skutki. Jednak bez rozwiązań systemowych, które są obecne na Litwie, kraj mógłby nie poradzić sobie ze zjawiskiem trolli hybrydowych.

W trudnej walce zwalczania obraźliwych i propagandowych komentarzy biorą udział także firmy medialne na swoich portalach, ale także ministerstwo spraw zagranicznych. To ostatnie zorganizowało nawet ogólnokrajową kampanie informacyjną. Celem tej akcji, ma być informowanie obywateli o zagrożeniach, jakie mogą na nich czyhać ze strony agentów obcych państw. Za jej realizację odpowiedzialny jest litewski Departament Bezpieczeństwa Państwa (VSD), który informuje o zagrożeniach ze strony osób prowadzących działania wywiadowcze na terenie Litwy.

Czytaj też: Rosjanie włamali się do systemów rządowych Litwy

W ramach kampanii powstały spoty promujące rozsądne zachowania wobec obcych osób, wykazujących niezrozumiałe zainteresowanie życiem innych. Każdy z nich kończy się podaniem informacji o gorącej linii telefonicznej, dla osób, które podejrzewają, że mogły stać się obiektem działań obcego wywiadu.

Wiodąca stacja telewizyjna na Litwie, TV3, zatrudnia specjalnych pracowników odpowiedzialnych  za usuwanie obraźliwych czy dezinformujących komentarzy, jak czytamy na portalu NBC.

Reklama

Komentarze

    Reklama