Reklama

Polityka i prawo

Konsultacje Rady do spraw Cyfryzacji

Anna Streżyńska, Minister Cyfryzacji. Fot. Ministerstwo Cyfryzacji.
Anna Streżyńska, Minister Cyfryzacji. Fot. Ministerstwo Cyfryzacji.

Rada ds. Cyfryzacji działająca przy resorcie cyfryzacji prowadzi projekty dotyczące neutralności sieci i walki z niepożądanymi treściami w internecie oraz otwartych modeli licencjonowania oprogramowania, tworzonego na zamówienie administracji publicznej.

W zakresie otwartości danych i oprogramowania finansowanego ze środków publicznych, Ministerstwo Cyfryzacji chce popracować nad danymi publicznymi i oprogramowaniem.

Instytucje państwowe generują samodzielnie lub za pośrednictwem zewnętrznych podmiotów, olbrzymie ilości danych i informacji. Duża część tych danych jest wykorzystywana jednorazowo. Brakuje informacji, jakie dane są w czyim posiadaniu, przez co zbliżone zestawy danych są niepotrzebnie generowane w kilku miejscach jednocześnie. Są one przechowywane w formatach utrudniających ponowne wykorzystanie, brakuje jednoznacznych standardów anonimizacji danych. Część z danych/treści generowanych z funduszy publicznych udostępniana jest na podstawie licencji, które uniemożliwiają ich dalsze wykorzystanie przez podmioty zewnętrzne – obywateli, organizacje pozarządowe, przedsiębiorstwa oraz inne instytucje publiczne.

Instytucje publiczne, zamawiając oprogramowanie tworzone specjalnie na ich potrzeby, nie zawsze stają się jego rzeczywistym właścicielem. Nie zawsze instytucje publiczne  uzyskują uprawnienia pozwalające na dalszy rozwój, korzystanie  i ewentualne udostępnienie oprogramowania (oraz jego nowych wersji)  stworzonego z funduszy publicznych. Zamawiający nie zawsze uzyskuje również dostęp do kodów źródłowych oprogramowania. Zgłaszane są też problemy z nowo projektowanymi dużymi systemami informatycznymi, w których nie przewidziano możliwości współpracy z aplikacjami producentów zewnętrznych.

Czytaj też: Bezpieczna Polska w cyfrowej erze. Strategia Cyberbezpieczeństwa na lata 2017-2022 [ANALIZA]

Jeśli zaś chodzi o zarządzanie internetem i neutralność sieci, jak twierdzi resort cyfryzacji, trwa ogólnoświatowa dyskusja dotycząca modelu zarządzania internetem, podziału kompetencji między rządy i interesariuszy pozarządowych oraz przyszłego kształtu regulacji dotyczących sieci. Na poziomie lokalnym (krajowym oraz częściowo unijnym) dochodzi również tematyka neutralności sieci (rozumianej jako traktowanie ruchu na równych zasadach, niezależnie od nadawcy, odbiorcy, aplikacji i rodzaj komunikacji) oraz dopuszczalności blokowania dostępu do wybranych zasobów sieciowych.

Blokowanie dostępu lub odpowiednie oznaczanie treści jest tu rozpatrywane w kilku kontekstach - walki z pornografią dziecięcą, rozpowszechniania treści chronionych prawem autorskim, walki z nielicencjonowanym hazardem, szerzenia nienawiści na tle narodowościowym oraz przyszłościowo - wojną informacyjną.

W przypadku Polski, nie istnieje na razie stale działające forum wymiany informacji oraz ułatwiające opracowanie polskiego stanowiska, w którym braliby udział przedstawiciele strony publicznej, prywatnej oraz organizacji pozarządowych i to resort cyfryzacji zamierza zmienić.

 

 

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama