Reklama

Strona główna

Inteligentne miasta to atrakcyjny cel dla hakerów

Fot. jakubhoopoe/ Pixabay
Fot. jakubhoopoe/ Pixabay

Inteligentne miasta (ang. smart cities) to atrakcyjny cel dla hakerów ze względu na coraz większą liczbę podłączonych do internetu systemów i urządzeń, które są obecnie częścią miejskiej infrastruktury - wynika z badania firmy IBM.

Według raportu firmy analitycznej IDC, globalne wydatki na wdrożenie technologii inteligentnych miast w 2018 roku osiągną wysokość 80 mld dolarów. Do 2021 roku natomiast kwota wydawana na ten cel wzrośnie do 135 mld dolarów - prognozuje firma.

Tylko w Nowym Jorku działa obecnie ponad 600 kamer wyposażonych w czujniki, które gromadzą dane analizowane następnie przez miejski urząd ds. transportu, przede wszystkim celem usprawnienia działania sygnalizacji świetlnej. Dane pomagają także w lepszym zarządzaniu pojazdami służb miejskich i wspomagają analizę ruchu drogowego.

W Barcelonie elementy inteligentnego miasta wykorzystywane są do zwiększenia wydajności zarządzania miejskim oświetleniem. Kiedy ulice pustoszeją, latarnie automatycznie przechodzą w tryb oszczędzania energii. Słupy oświetleniowe wyposażone są także w czujniki zbierające dane o zanieczyszczeniu miejskiego powietrza.

Z badania przeprowadzonego przez firmę IBM wynika, że inteligentna infrastruktura jest atrakcyjnym celem dla hakerów. Zdaniem ekspertów, cyberprzestępcy mogą łatwo wykryć jednostki podatne na atak, a zabezpieczenia urządzeń wykorzystywanych do budowy inteligentnej infrastruktury miejskiej w opinii IBM są obecnie na relatywnie niskim poziomie.

Przejęcie kontroli nad urządzeniami wchodzącymi w skład miejskiej infrastruktury może w ocenie ekspertów spowodować np. wybuch paniki wśród mieszkańców miasta, a także narazić na niebezpieczeństwo pracowników, bądź odciągnąć służby porządkowe od zaplanowanych obowiązków poprzez fałszywe alarmy. Jak stwierdzono w raporcie IBM, "przejęcie kontroli nad infrastrukturą przez nieodpowiednie osoby może zakończyć się zniszczeniem zaufania mieszkańców miasta, co rodzi bardzo poważne konsekwencje na przyszłość".

IBM X-Force Red i firma Threatcare od początku bieżącego roku wykryły 17 krytycznych podatności bezpieczeństwa w urządzeniach dla inteligentnych miast, takich jak czujniki i kontrolery używane do sterowania miejską infrastrukturą.

Zdaniem ekspertów, jeśli pozostaną one niezałatane, mogą pozwolić hakerom na uzyskanie dostępu do kontroli nad urządzeniami, ale też na pozyskanie danych zbieranych przez miejskie systemy. Wśród podatności eksperci wskazali publiczną dostępność domyślnych haseł zabezpieczających urządzenia, możliwość łatwego obejścia zabezpieczeń i niedostateczny poziom ochrony baz danych przed wstrzykiwaniem złośliwego kodu.

Źródło:PAP
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama