Armia i Służby
Indyjski Su-30 ofiarą cyberataku?
Amerykańscy i rosyjscy analitycy cyberbezpieczeństwa twierdzą, że utrata przez indyjskie siły lotnicze samolotu myśliwskiego Suchoj Su-30 30 w pobliżu granicy z Chinami, może być wynikiem cyberataku na systemy sterowania samolotem umieszczone w kokpicie.  
Badania jakie przeprowadzili eksperci w celu wyjaśnienia przyczyn incydentu z samolotem Su-30 produkcji rosyjskiej, do których doszło w pobliżu granicy chińskiej mówią, że na systemy elektroniczne maszyn skierowano najprawdopodobniej cyberatak. W jego wyniku piloci mieli mieć trudności z uruchomieniem mechanizmów bezpieczeństwa, gdy okazało się, że samolot był w poważnych tarapatach.
Jak pisze indyjski serwis sundayguardianlive.com, Indyjskie Siły Powietrzne rozpoczęły śledztwo w sprawie awarii jednego ze swoich samolotów Su-30 na granicy Assam-Arunachal Pradesh. Po starcie z bazy lotniczej w mieście Tezpur w Assam w dniu 23 maja o godzinie 10:30 podczas rutynowej misji treningowej, samolot przestał być widoczny na radarze i stracił kontakt radiowy z posterunkiem kontrolnym około godz. 11:00 czasu lokalnego w pobliżu obszaru Doulasang w Arunachal Pradesh, przylegającym do Chin, 60 km na północ od miasta Tezpur, maszyna rozbiła się. Zespoły badawcze przeszukiwały gęsty las 28 maja w celu odnalezienia czarnej skrzynki maszyny. O sprawie piszą też media specjalistyczne, w tym Defence News India.
Analiza czarnej skrzynki samolotu wskazuje, że piloci nie mogli zainicjować procesu katapultowania się. Powstają zatem pytania, czy sterowanie samolotem nie zostało zakłócone z zewnątrz, podczas gdy maszyna była jeszcze w powietrzu. Sprawa budzi jednak wiele wątpliwości. Za najbardziej narażone na cyberatak uznaje się systemy bezpośrednio podłączone do sieci - łączności czy transmisji danych. Wiadomo też, że indyjskie lotnictwo od lat boryka się z problemami w eksploatacji samolotów konstrukcji rosyjskiej. Z drugiej strony, nie można wykluczyć przytaczanego przebiegu wypadków.
Czytaj też: Elektroniczny atak przeciwko Abramsom
Ataki cybernetyczne mogą mieć skutki również dla działalności lotnictwa. Amerykańska Federalna Administracja Lotnictwa (Federal Aviation Administration, FAA) w 2008 roku w swoim raporcie stwierdziła, że luki w systemach samolotu Boeing 787 Dreamliner mogły umożliwić dostęp do systemów pokładowych pasażerom. Zdaniem FAA te luki w bezpieczeństwie sprawiały, że maszyny te początkowo były podatne na cyberataki.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany