Reklama

Social media

Facebook próbuje naprawić wizerunek, wyświetlając użytkownikom pozytywne artykuły na swój temat

Fot. Snowscat / Unsplash
Fot. Snowscat / Unsplash

Facebook próbuje naprawić swój wizerunek, wyświetlając użytkownikom pozytywne artykuły na temat firmy w sekcji Aktualności. Niektóre z nich redaguje sam koncern. Działania te to część tajnego „Project Amplify” – inicjatywy, której rodowód sięga jednego z zebrań szefostwa firmy na początku tego roku.

Sprawę opisuje amerykański dziennik „New York Times”, który dotarł do zbliżonych do „Project Amplify” źródeł w firmie Zuckerberga.

Ich zdaniem, decyzja o realizacji projektu nie należała do tych, którymi koncern chciałby się chwalić – sekcja Aktualności nigdy wcześniej nie była przez Facebooka wykorzystywana jako narzędzie do budowania własnego PR-u. Według źródeł dziennika, niektórzy uczestnicy styczniowego spotkania, na którym ustalano szczegóły „Project Amplify” byli zszokowani pomysłem.

Szersza strategia Facebooka remedium na wizerunkowy kryzys?

Głównym celem akcji miało być odwrócenie uwagi użytkowników portalu społecznościowego od skandali z udziałem prezesa koncernu Marka Zuckerberga.

Oprócz wyświetlania pozytywnych treści na temat firmy w strumieniach aktualności osób korzystających z Facebooka, firma zdecydowała się w tym samym czasie ukryć niekorzystny dla niej raport na temat interakcji z dezinformującymi na platformie treściami, a także ograniczyć dostęp do danych z Facebooka naukowcom prowadzącym badania nad rozprzestrzenianiem się fałszywych wiadomości.

Ostatecznie - również w podobnym czasie - Facebook podjął zintensyfikowane działania marketingowe mające na celu promocję jego własnej marki w innych mediach.

To szeroka zmiana strategiczna – ocenia „NYT”. Przez wiele ostatnich lat Facebook był krytykowany w związku z licznymi skandalami wokół nadużyć względem prywatności użytkowników platformy, a także propagacją dezinformacji w serwisach należących do firmy.

Zuckerberg osobiście przepraszał za fakt, że Facebook posłużył Rosjanom jako narzędzie do wywierania wpływu w wyborach prezydenckich w USA z 2016 roku, biorąc na sztandary firmy hasła takie, jak "przejrzystość" i "odpowiedzialność".

Pandemia koronawirusa i dezinformacja na temat COVID-19 oraz szczepionek przeciwko tej chorobie udowodniła jednak, że niewiele się zmieniło.

Media opisywały przypadki pracowników Facebooka protestujących przeciwko firmie, a także ujawniających poufne dokumenty służbowe. To właśnie dzięki tego rodzaju kontaktom nowojorski dziennik „The Wall Street Journal” rozpoczął serię publikacji znaną jako „The Facebook Files”. Artykuły z niej – o wpływie Instagrama na zdrowie psychiczne nastolatek oraz o użytkownikach uprzywilejowanych w kontekście moderacji treści, omawialiśmy na łamach CyberDefence24.pl. 

Skoro nikt nie broni Facebooka, Facebook musi obronić się sam

„Dotarło do nich, że nikt inny nie będzie ich bronił – dlatego muszą to zrobić samodzielnie” – komentuje ruch koncernu Katie Harbath, była dyrektor firmy ds. polityki publicznej.

W kampanię na rzecz zmiany narracji na temat Facebooka i naprawę publicznego wizerunku firmy zaangażowano m.in. osoby decyzyjne z działów takich, jak: marketing, komunikacja, polityka publiczna i integralność.

Wśród nich znalazł się również pracujący dla Facebooka od 14 lat Alex Schultz, który w ubiegłym roku został dyrektorem ds. marketingu. Wszystkie decyzje podejmowane przez zespół w ramach „Project Amplify” musiały jednak – jak pisze „NYT” – były zatwierdzane przez samego Marka Zuckerberga.

Facebook oficjalnie zaprzecza zmianom we własnej strategii

Rzecznik Facebooka Joe Osborne, pytany przez „New York Timesa” o to, czy doniesienia na temat zmian w strategii komunikacji firmy są prawdziwe, zaprzeczył.

„Ludzie zasługują na to, by wiedzieć, jakie kroki podejmujemy odpowiadając na problemy dotyczące naszej firmy i wkrótce podzielimy się informacjami na ten temat” – powiedział Osborne.


Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture. 

image
Fot. Reklama

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama