Reklama

Cyberprzestrzeń - zauważył Geers - przynosi trudności i wyzwania w wielu obszarach, jest też większa niż jedno państwo. "Studenci, żołnierze i szpiedzy żyją razem w tej nowej przestrzeni, co samo w sobie poddaje w wątpliwość koncepcję państwa" - powiedział.

Jego zdaniem NATO jest najlepszym miejscem do rozpoczęcia działań w zakresie cyberobrony. "Myślę, że to jest najlepsze miejsce, by zacząć cyberobronę" - ocenił i zaznaczył, że cyberbezpieczeństwo jest problemem międzynarodowym, który wymaga międzynarodowych rozwiązań. Jako dobre miejsce do rozpoczęcia walki z cyberatakami wskazał też Unię Europejską.

 "Mamy dziesiątki państw, które mogą pracować razem nad wspólnym problemem. Jeśli tyle współpracujących ze sobą krajów będzie wymieniać informacje pomiędzy sobą i wspólnie prowadzić śledztwa, to powiększymy tę dobrą część cyberprzestrzeni, a zmniejszymy tę złą" - powiedział specjalista z natowskiego Centrum Doskonałości ds. Współpracy w Dziedzinie Obrony przed Atakami Cybernetycznymi.

Pytany o to, czy agresja cybernetyczna na jedno państwo NATO oznacza atak na cały Sojusz odpowiedział: "NATO jest zbudowane na zasadzie wszyscy za jednego i jeden za wszystkich". NATO uznało cyberprzestrzeń za nową sferą działań operacyjnych, taką jak przestrzeń powietrzna, morze i ląd. Decyzja ta oznaczać ma też lepszą ochronę łączności, misji i operacji prowadzonych przez NATO, które chce prowadzić więcej ćwiczeń w tym zakresie. Sojusznicy NATO zostali także zobowiązani do wzmocnienia swej własnej obrony cybernetycznej oraz wymiany informacji.

PAP - mini

 

Czytaj też: Kenneth Geers dla Cyberdefence24.pl TV: Żyjemy w stanie cyberwojny

 

Reklama

Komentarze

    Reklama