Strona główna
Ekspert: Facebook znalazł się w złożonej sytuacji strategicznej
Mimo pozycji niekwestionowanego lidera, Facebook znalazł się w złożonej sytuacji strategicznej i musi zmierzyć się z licznymi wyzwaniami – uważa ekspert w dziedzinie zarządzania w społeczeństwie sieciowym prof. Dariusz Jemielniak z Akademii Leona Koźmińskiego.
Wartość sieci społecznościowych jest proporcjonalna do liczby ich użytkowników – głosi przywoływane przez prof. Jemielniaka prawo Metcalfe'a. "Nawet lepsze serwisy nie mają z (Facebookiem - PAP) szans, czego przykładem może być choćby porażka Google Plus" – ocenia.
"Z drugiej strony, chińskie portale społecznościowe są pod parasolem ochronnym państwa i należy się spodziewać ich dynamicznego rozwoju, związanego z postępującą inwigilacją i gamifikacją obywatelską w tym kraju" – zauważa ekspert.
Według danych Gemiusa liczba użytkowników Facebooka w minionym roku utrzymywała się na poziomie ponad 2,2 mld osób ze szczytem w marcu 2017 roku (2,28 mld użytkowników). W ciągu roku serwis społecznościowy odnotował przy tym przepływ części użytkowników z platform mobilnych na komputery PC. Znacząco spadł natomiast średni czas poświęcany miesięcznie na korzystanie z Facebooka – z 8 godz. i 38 min. w styczniu do 5 godz. i 39 min. w grudniu., co przekłada się na różnicę ponad 35 proc.
Do problemów serwisu należy również starzenie się bazy użytkowników. Największą grupą wiekową stanowią ludzie w przedziale od 25 do 34 lat (22,85 proc. wszystkich użytkowników FB), osoby starsze (55+) i w średnim wieku (45-54 lat) odpowiadają łącznie za blisko jedną trzecią bazy serwisu (30,5 proc.). Również dorosłych w przedziale 35-44 lata (19,7 proc.) jest więcej, niż młodzieży od 15 do 24 roku życia (18,5 proc).
"Dzieci nie chcą być w tej samej sieci, co rodzice i dziadkowie. Dlatego Facebook intensywnie inwestuje w inne platformy" – uważa prof. dr hab. Dariusz Jemielniak.
"W najbliższych latach kluczowe będzie, czy uda się skapitalizować wiedzę z Big Data na temat użytkowników i zmonetyzować doskonałe modele predykcyjne Facebooka" – twierdzi ekspert Akademii Leona Koźmińskiego. Zdaniem prof. Jemielniaka głównym rywalem firmy Marka Zuckerberga na tym polu pozostaje Amazon Jeffa Bezosa ze względu na swoją mocną pozycję w analityce sprzedażowej. Kolejnym polem zaciętej rywalizacji będzie rozwój botów i sieci neuronowych.
"Trudno wskazać jednoznacznego lidera, ale Baidu ma środki i możliwości, aby rzucać rękawicę Facebookowi, podobnie jak oczywiście Google" – wskazuje prof. Jemielniak. Jego zdaniem serwis Zuckerberga będzie również musiał się zmierzyć z kwestią relacji z mediami.
"Obecnie z jednej strony żeruje na ich treściach, z drugiej pobiera słone opłaty za reklamy, a z trzeciej pod pozorem walki z fake newsami utrudnia dostęp do czytelników. Ten model może być niestabilny i najbliższy rok pokaże, czy coś się istotnie nie zmieni" - przewiduje.
Ostatnim dużym wyzwaniem dla Facebooka ma być zwiększenie kontroli nad decyzjami o blokowaniu i innych formach karania użytkowników. Jak wskazuje prof. Jemielniak, obecnie decyzje te są podejmowane arbitralnie, anonimowo i bez procedur odwoławczych.
"Jeżeli Facebook nie wypracuje sensownego i taniego modelu kontroli, przejrzystego dla wszystkich i uważanego za uczciwy, może spotkać się z silnym naciskiem regulatorów w USA i Unii Europejskiej" – uważa ekspert.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany