Cyberbezpieczeństwo
Znana sieć sklepów zaprzecza, że padła ofiarą ataku ransomware
Amerykańska sieć sklepów Walmart zaprzecza, że stała się celem ataku ransomware, którego sprawcą miał być gang Yanluowang. Cyberprzestępcy twierdzili, że zaszyfrowali „tysiące komputerów”.
Szczególnie popularna w Stanach Zjednoczonych sieć w oświadczeniu przekazanym Bleeping Computer podkreśliła, że „zespół bezpieczeństwa informacji monitoruje systemy 24/7”, a twierdzenia o ataku „nie są prawdziwe”.
Amerykański detalista Walmart zaprzeczył, że został trafiony atakiem ransomware przez gang Yanluowang po tym, jak hakerzy twierdzili, że zaszyfrowali tysiące komputerów.
„Uważamy, że to twierdzenie jest nieprecyzyjne i nie mamy świadomości, iż przeprowadzono udany atak na nasze urządzenia” – oświadczył rzecznik Walmart.
Gang Yanluowang opublikował wpis na temat – według niego – wycieku danych, który miał dotyczyć włamania do sprzedawcy. Grupa twierdziła, że zaszyfrowała od 40 do 50 tys. urządzeń.
„Zaszyfrowaliśmy około 40-50 tys. komputerów Walmart i zaoferowaliśmy naszą pomoc, ale oni zdecydowali się pójść w drugą stronę” – czytamy na stronie wycieku danych.
Czytaj też
Żądanie okupu
Cyberprzestępcy stwierdzili też, że żądali od sieci okupu w wysokości 55 mln dolarów, ale „nigdy nie otrzymali odpowiedzi”. Mieli zaszyfrować urządzenia, ale nie wykraść danych, natomiast wpis, jaki umieścili na swojej stronie miał zawierać pliki, które według grupy – miały pochodzić z wewnętrznej grupy Walmartu.
Więcej o schemacie postępowania cyberprzestępców w przypadku ransomware, pisaliśmy między innymi w poniższym artykule.
Czytaj też
Czytaj też
/NB
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany