Cyberbezpieczeństwo
Żegnaj, Ameryko. Firma Kaspersky opuszcza USA
Po tym, jak okazało się, że decyzją administracji Bidena produkty Kaspersky nie będą mogły być sprzedawane w USA, firma opuszcza Stany Zjednoczone. Proces „wychodzenia” z Ameryki rozpocznie się 20 lipca br.
Przypomnijmy, że gra o obecność firmy Kaspersky w USA nie toczy się od niedawna: najpierw już dzień po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku wydano ostrzeżenia dotyczące przedsiębiorstwa i dystrybuowanego przez niego oprogramowania.
Następnie pod koniec marca Amerykanie wpisali je na tzw. czarną listę, a po miesiącu sankcje na jej założyciela nałożyła także i Polska.
Natomiast w czerwcu br. Biały Dom ogłosił, że antywirus stworzony przez rosyjskie przedsiębiorstwo nie będzie mógł być sprzedawany na terenie USA. Sekretarz handlu Gina Raimondo przekazała, że za decyzją stoi przekonanie, iż Kreml może wykorzystać Kaspersky’ego do zbierania i wykorzystania danych Amerykanów przeciwko nim samym, o czym informowaliśmy w tym materiale.
Czytaj też
Kreml odpowiada
Kreml odniósł się do twierdzeń amerykańskiego rządu, jak i samej decyzji. Jego rzecznik Dmitrij Pieskow określił Kaspersky’ego mianem „konkurencyjnego” przedsiębiorstwa na światowym rynku.
Zdaniem Kremla zatem, miało to skłonić Biały Dom do „ucieczki do technik nieuczciwej konkurencji” w postaci wyrzucenia antywirusa z rynku amerykańskiego, co ma być „ulubioną taktyką Waszyngtonu”.
Czytaj też
Żegnaj, Ameryko
Teraz, jak podaje BBC, rosyjski gigant antywirusowy Kaspersky Labs opuszcza Stany Zjednoczone, po tym jak decyzją administracji Bidena zakazano sprzedaży i dystrybucji oprogramowania firmy.
W oświadczeniu przekazanym redakcji stwierdzono, że koncern podjął „smutną i trudną decyzję” o odejściu, ponieważ „możliwości biznesowe w kraju nie są już opłacalne”.
„Począwszy od 20 lipca 2024 r., Kaspersky będzie stopniowo likwidował swoje operacje i stanowiska w USA” – podała firma w oświadczeniu.
Gigant działał w Stanach Zjednoczonych przez dwie dekady. Na stronie internetowej widnieje adnotacja, że „zakup (produktów i oprogramowania) jest niedostępny dla klientów z USA”. Co istotne, ban obejmuje też brak aktualizacji już nabytego i używanego oprogramowania na tym terenie.
Przedstawiciele administracji Bidena oceniali, że zakaz jest efektem „zdolności i zamiaru Rosji do gromadzenia i wykorzystywania danych osobowych Amerykanów”. Za naruszenie zakazu przez sprzedawców grozi grzywna.
Sama firma zaprzecza wszelkim stawianym jej zarzutom dotyczącym zagrożenia bezpieczeństwa. Zapowiedziała też, że wykorzysta „wszystkie dostępne prawnie opcje”, aby walczyć z nałożonym na nią banem.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany