Cyberbezpieczeństwo
Rumuński dostawca prądu trafiony ransomware
Jeden z głównych dostawców energii elektrycznej w Rumunii został trafiony ransomware. Firma w oficjalnym piśmie przedstawiła priorytety w walce z incydentem. Na ile poważny był to atak?
Electrica, dostarczająca prąd 3,8 mln użytkownikom w kraju, bada incydent, który dotknął infrastrukturę grupy. Oficjalne pismo skierowano do m.in. lokalnego Urzędu Nadzoru Finansowego i Giełdy Papierów Wartościowych.
Czytaj też
Dostawca walczy z incydentem
Alexandru Aurelian Chirita, dyrektor generalny firmy, deklaruje w nim, że specjaliści grupy ściśle współpracują z krajowymi podmiotami odpowiedzialnymi za cyberbezpieczeństwo. Celem jest neutralizacja zagrożenia oraz jak najszybsze rozwiązanie problemu. Eksperci starają się ustalić źródło ataku i ograniczyć jego skutki.
„Naszym priorytetem jest utrzymanie ciągłości dostaw energii elektrycznej oraz ochrona danych osobowych i operacyjnych wszystkich podmiotów wchodzących w skład Grupy Electrica” – czytamy w piśmie z poniedziałku 9 grudnia br.
Czytaj też
Utrudnienia dla klientów
Alexandru Aurelian Chirita podkreśla, że incydent „nie ma wpływu na krytyczne systemy” firmy. Zastrzega jednak, że klienci mogą napotkać na pewne problemy w komunikacji z firmą, co jest efektem wdrożenia procedur, których celem jest ochrona wewnętrznej infrastruktury. Jak zapewnia, to tylko tymczasowy stan.
Czytaj też
To był atak ransomware
Z pisma nie wynika, jakiego typu był to cyberatak. Jednak - jak podaje Bleeping Computer - chodzi o ransomware.
„Wstępne dochodzenie wykazało, że był to atak ransomware” – przekazał rumuński minister energii Sebastian Burduja, cytowany przez serwis.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].