Cyberbezpieczeństwo
Oszuści internetowi zmienili metodę. Nowa próba oszustwa „na InPost” to mail
Cyberprzestępcy zmienili kanał, przez który rozsyłają tego typu informacje. Jak przekazują eksperci ESET, od 12 stycznia firma blokuje jako phishingową stronę: inpost\[-\]sledzenie\[-\]przesylek\[.\]com. Niestety wielu odbiorców nadal otrzymuje kierujące na nią wiadomości e-mail.
Pod koniec ubiegłego roku specjaliści ds. cyberbezpieczeństwa ostrzegali przed fałszywymi wiadomościami, w których oszuści podszywali się pod operatora pocztowego InPost. Ofiara otrzymywała SMS o zatrzymaniu paczki z tytułu niedopłaty niewielkiej kwoty. Aby „odblokować” przesyłkę niezbędne było kliknięcie w link i podanie danych logowania do bankowości. W efekcie można było stracić wszystkie środki z konta, do którego dane zostały podane.
Czytaj też
Tym razem celem są skrzynki e-mailowe
Jak wygląda wiadomość od cyberprzestępców? Jej treść znajduje się poniżej (pisownia oryginalna):
„Drogi Kliencie, Informujemy, źe przesyłka 2938 \\ 7463 opuściła nasze magazyny, ale nie mozna jej dostarczyć w przewidywanym terminie z powod nieprawidłowego adresu dostany. Preewidywana data dostawy : 20.01.2022 / 11:30 - 15:00 Aby otrzymać ja w przewidywanym terminie, prosimy o podanie prawidłowego adresu i wniesienie nowej opłaty za dostawę (1,59 zł) WYPEŁNIJ MÓJ KOMPLETNY ADRES DOSTAWY”.
Jak komentuje Kamil Sadkowski, starszy specjalista ds. cyberbezpieczeństwa w ESET: „To dość regularny typ phishingu wykorzystujący markę InPost. Po kliknięciu w link znajdujący się w mailu użytkownik przenoszony jest do fałszywej strony, która wyłudza dane karty płatniczej oraz jednorazowy kod z wiadomości SMS”.
Na co zwracać uwagę?
„Na zakończenie procedury użytkownik otrzymuje komunikat >>Ta karta nie jest akceptowana. Użyj innej karty<<, co ma skłonić go do powtórzenia procedury i podania danych kolejnej karty” - wyjaśnia ekspert.
Czytaj też
„Choć serwis, do którego kieruje korespondencja od oszustów, wykorzystuje elementy graficznej identyfikacji firmy InPost, to komunikat napisany jest sztucznym językiem i zawiera liczne błędy oraz literówki. To oczywiście powinno być wystarczającym sygnałem ostrzegawczym. Aby uchronić się przed oszustwem, nie należy podejmować żadnych działań, a tym bardziej klikać w dołączony do wiadomości link” - przestrzega specjalista.
Chcemy być także bliżej Państwa - czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać - zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.