Cyberbezpieczeństwo
Olsztyn rok po ataku hakerskim. Trop wskazuje na Wschód
Strona, na której można doładować Olsztyńską Kartę Miejską, zaczęła działać rok po ataku hakerskim na serwery Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu (ZDZiT). Michał Koronowski, rzecznik prasowy olsztyńskiej instytucji zapewnił w rozmowie z PAP, że dane pasażerów nie wyciekły.
Do ataku hakerskiego na serwery Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu Olsztyna doszło nocy z 24 na 25 czerwca 2023 roku. W jego wyniku przestały działać systemy sterowania ruchem, w tym sygnalizacja świetlna i kamery monitoringu miejskiego. Padły też biletomaty i system informacji na przystankach. O sprawie pisaliśmy w CyberDefence24.pl.
Systemy te naprawiono w ciągu miesiąca: „Przywrócona została funkcjonalność wszystkich kluczowych systemów, na czele z centralnym sterowaniem ruchem w mieście, zarządzeniem i sterowaniem transportem publicznym” – przekazał naszej redakcji Michał Koronowski 8 sierpnia 2023 roku.
Po ataku hakerskim Olsztyn otrzymał 3 mln zł rządowego wsparcia na usunięcie skutków awarii. Dzięki temu wprowadzono nowe zabezpieczenia informatyczne. Dodatkowo zadania związane z cyberbezpieczeństwem zostały przeniesione z ZDZiT do Centrum Informatycznych Usług Wspólnych Olsztyna.
Czytaj też
Można już doładować kartę miejską przez internet
Rok po ataku hakerskim udało się przywrócić stronę internetową kartamiejska.olsztyn.eu, na której można m.in. doładować Olsztyńską Kartę Miejską.
„Przywracanie tej strony trwało najdłużej z kilku powodów. Pierwszy to taki, że była ona najmniej istotna w całym systemie komunikacji publicznej, funkcjonalności, które są na niej, można było załatwić w inny sposób” - powiedział PAP rzecznik prasowy Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie Michał Koronowski.
„Drugi powód jednak, znacznie ważniejszy, był taki, że na tej stronie ludzie podają swoje dane osobowe i przelewają pieniądze na karty miejskie, więc trzeba było te dane w odpowiedni sposób zabezpieczyć. To musiało potrwać” – wyjaśnił rzecznik.
Jednocześnie zapewnił, że dane pasażerów korzystających przed atakiem ze strony internetowej, czy aplikacji nie zostały wykradzione.
Czytaj też
Rosyjscy hakerzy nie śpią
Jak donosi PAP – ataki identyczne z olsztyńskim, w podobnym czasie, miały też miejsce w miastach Portugalii i Hiszpanii. Sprawa jest więc wyjaśniana we współpracy z tymi krajami. Z nieoficjalnych informacji PAP-u za wynika, że za wszystkie ataki odpowiadają hakerzy z Rosji.
/PAP/ MBL
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany