Cyberbezpieczeństwo
Oława ma problem z wodą. Czy to efekt cyberataku?
Oławski samorząd próbuje zrozumieć, co jest przyczyną problemów z tamtejszym systemem wodociągowym. Jedna z hipotez, przedstawiana przez burmistrza i radnych, mówi o cyberataku. Czy rzeczywiście mogło się tak stać?
Atmosferę spowodowana inwazją rosyjską na Ukrainę i związanymi z tym działaniami w cyberprzestrzeni można odczuć na całym kontynencie europejskim. Kolejne doniesienia o atakach przeprowadzanych przez organizacje powiązane z Rosją mogą niepokoić – zwłaszcza, jeżeli jednym z takich przypadków miała być fałszywa depesza opublikowana 31 maja w serwisie Polskiej Agencji Prasowej.
Czytaj też
Problemy z wodą w Oławie. Takiej awarii dotąd nie było
Nic zatem dziwnego, że cyberatak może być jedną z przyczyn problemów z wodociągami w dolnośląskiej Oławie. Jak informuje portal tuwroclaw.com, problemem jest znaczny spadek ciśnienia wody w całej sieci. Zakład Wodociągów i Kanalizacji nie wie, co jest przyczyną takich kłopotów.
Miasto od kilku lat posiadania swoją własną sieć transportującą wodę – jest to efekt uniezależnienia się w tej kwestii od Wrocławia. Jednak ze słów burmistrza Tomasza Frischmanna wynika, że zapasy wody są wystarczające - kłopotem jest jedynie jej dostarczenie. Do tej pory miasto nie doświadczyło takich problemów.
Czytaj też
Burmistrz nie wyklucza ataku cybernetycznego
Dlaczego jednak ten stosunkowo nowy system nagle przestał działać? Według słów burmistrza, nad pracą wodociągów mają „czuwać komputery”. Stąd też jedną z prawdopodobnych przyczyn jest atak cybernetyczny. „Kto wie, czy ktoś jakiegoś wirusa nie wcisnął” – powiedział cytowany przez serwis tuwroclaw.com Frischmann. Krzysztof Sarnecki z ZWiK dodaje, że „niczego nie mogą wykluczyć”.
Pytanie: czy faktycznie oławskie wodociągi padły ofiarą ataku cybernetycznego – i to niekoniecznie ze strony Rosjan, a np. Iranu czy Chin? Jak pokazał przypadek ataku na oczyszczalnię ścieków na Mazurach z tegorocznej wiosny, który opisywaliśmy na naszych łamach, jest to możliwe. Zwłaszcza, jeżeli wziąć pod uwagę ostrzeżenia Najwyższej Izby Kontroli dotyczące cyberbezpieczeństwa w samorządach.
Czytaj też
Cyberatak na wodociągi? Informacje są ograniczone
Z drugiej jednak strony, gdyby faktycznie doszło do cyberataku, to Zakład Wodociągów i Kanalizacji niechybnie zauważyłby nieprawidłowości w swoich systemach. Brak informacji o jakimkolwiek błędzie czy niedyspozycyjności systemów nie wskazuje jeszcze, jakoby problem związany był z dziedziną IT. Możliwe jest również „dozowanie” informacji dla opinii publicznej.
Co więcej, według tekstu tuwroclaw.com, sprawę ma badać zespół, w gronie którego znaleźli się geologowie. Nie podano, czy wodociągowcy, bądź Urząd Miejski poprosił o pomoc specjalistów od cyberbezpieczeństwa, w celu zbadania sytuacji pod kątem systemów.
Kwestia ta jest o tyle istotna, że to właśnie tacy specjaliści mogą ocenić, czy „wirusa nikt nie wcisnął” do komputerów w ZWiK. Pytanie: czy kiedykolwiek się dowiemy, co było przyczyną problemów i czy faktycznie był to cyberatak?
Skierowaliśmy do Urzędu Miejskiego w Oławie pytania w sprawie problemów z wodociągami. Czekamy na odpowiedź.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany