Reklama

Cyberbezpieczeństwo

Kolejne przypadki użycia Pegasusa w Polsce. W tle wątek kryminalny

Autor. CyberDefence24

Specjaliści Citizen Lab potwierdzili kolejne dwa przypadki użycia Pegasusa w naszym kraju. Chodzi o prezesa AGROUnii Michała Kołodziejczaka oraz Tomasza Szwejgierta, który przez lata miał współpracować ze służbami specjalnymi. Jak tłumaczy Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych, „Tomasza S. był dwukrotnie zatrzymywany, ma zarzuty w kryminalnej sprawie dot. przestępczości gospodarczej i korupcji”.

Reklama

W przypadku Kołodziejczaka eksperci ustalili, że jego telefon został zhakowany kilka miesięcy przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku, kiedy to AGROUnia chciała stać się pełnoprawną partią polityczną. Przypomnijmy, że wcześniej sądy blokowały jego wysiłki na rzecz utworzenie partii.

Reklama

Z mojego telefonu przez kilka dni wyciekały dane z powodu zhakowania telefonu Pegasusem” - wskazał na Twitterze Michał Kołodziejczak, odnosząc się do sprawy. „Tak w Polsce rząd walczy się z opozycją” - dodał.

Jego zdaniem PiS nie cofnie się przed niczym by utrzymać władzę. „To jest wojna polityczna. Oni mieli przez kilka dni wszystkie informacje o moim życiu w swoich pisowskich łapach. Nie ma usprawiedliwienia, to jest nieczysta gra!” - stwierdził prezes AGROUnii.

Reklama

Dwa tygodnie po wysłaniu pytań do szefa MSWiA

W odniesieniu do Tomasza Szwejgierta, według analizy Citizen Lab, jego telefon został zhakowany 21 razy przy użyciu Pegasusa. Miało to miejsce w okresie od marca do czerwca 2019 roku, gdy pracował nad książką o szefie służb specjalnych Mariuszu Kamińskim. Włamania rozpoczęły się po tym, gdy wraz ze swoimi współpracownikami wysłali pytania do polskiego rządu dotyczące ministra spraw wewnętrznych i administracji.

Zarzuty kryminalne

Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych, cytowany przez agencję Associated Press, wskazuje, że rzekome związki Szwejgierta ze służbami są nieprawdzie i jest on oskarżony o poważne przestępstwa gospodarcze.

Podkreśla na swoich social mediach, że AP News, Citizen Lab oraz niektóre media przedstawiają „Tomasza S.” jakobył „był on przeciwnikiem władzy, >>dziennikarzem<<, autorem niewygodnej książki”. „Tymczasem jest w Polsce rzeczą powszechnie znaną, że S. był dwukrotnie zatrzymywany, ma zarzuty w kryminalnej sprawie dot. przestępczości gospodarczej i korupcji. To poważne śledztwa gospodarcze, dot. wyłudzania podatków i powoływania się na wpływy w służbach specjalnych” - tłumaczy Stanisław Żaryn. Jak dodaje: „Celowe pomijanie tych faktów rzuca poważny cień dot. wiarygodność ocen doniesień medialnych, które wprowadzają w błąd czytelników”.

Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych wskazuje, że polskie służby działają zgodnie z prawem. „Sugestie, że (...) wykorzystują metody pracy operacyjnej do walki politycznej, są nieprawdziwe” - twierdzi.

Z kolei Wojciech Klicki, prawnik z fundacji Panoptykon, w odniesieniu do słów rzecznika podkreśla, że użycie Pegasusa jest w polskim porządku prawnym nielegalne. Jego zdaniem nie ma tu znaczenia, czy sąd udzielił odpowiedniej zgody czy nie, a także kim były osoby, które inwigilowano.

Dla potwierdzenia rzecznik dodał również dwa linki do spraw prowadzonych przez CBA: „ Fikcyjne faktury VAT na ponad 5 mln zł ” oraz „ 8 zatrzymanych. Udawali agentów służb specjalnych ”.

Wcześniej Giertych, Wrzosek, Brejza

Afera wokół Pegasusa w naszym kraju rozpoczeła się od ujawnienia informacji na temat wykorzystania systemu izraelskiej firmy NSO Group do inwigilacji mecenasa Romana Giertycha oraz Ewy Wrzosek.

Jak informowaliśmy, włamania (co najmniej 18) na telefon komórkowy Giertycha miały mieć miejsce w ostatnich tygodniach kampanii do wyborów parlamentarnych w 2019 roku. „To jest niewiarygodny skandal, pokazujący, że rząd polski przed wyborami w roku 2019 używał specjalistycznych oprogramowań o charakterze wojskowym - w Izraelu programy te są uznawane za broń - do walki z opozycją demokratyczną w Polsce” - mówił nam na gorąco mecenas.

Z czasem eksperci Citizen Lab przekazali, że Pegasusa użyto również wobec senatora Krzysztofa Brejzy, gdy pełnił funkcję szefa sztabu kampanii KO w trakcie wyborów parlamentarnych w 2019 roku. „Wybory nie były uczciwe; na swój sposób zostały sfałszowane. (...) Gdyby nie Pegasus, podejrzewam, że PiS nie miałby większości w wyborach. To są metody Służby Bezpieczeństwa i tak bezwzględne, że niszczą elementarną godność i zasady funkcjonowania normalnego społeczeństwa” - wskazywał w rozmowie z naszym portalem, tuż po ujawnieniu informacji o jego inwigilacji.

Senat próbuje wyjaśnić aferę Pegasusa

W celu zbadania afery Pegasusa w Polsce, utworzona została senacka komisja nadzywczajna. Głównym zadaniem jest wyjaśnienie sprawy inwigilacji w naszym kraju.

17 stycznia br. odbyło się jej pierwsze merytoryczne posiedzenie. Wysłuchano ekspertów Johna Scotta-Railtona i Billa Marczaka z The Citizen Lab na Uniwersytecie w Toronto, czyli grupy, która odkryła przypadki użycia izraelskiego systemu w Polsce (sprawa Giertycha, Wrzosek i Brejzy).

Dzień później przed komisją stanęli: były szef NIK senator Krzysztof Kwiatkowski oraz obecny prezes Izby Marian Banaś. Podczas spotkania przedstawione zostały dokumenty oraz faktury dotyczące zakupu przez Polskę narzędzia szpiegowskiego. Według NIK doszło do nielegalnego dofinansowania CBA na rzecz pozyskania rozwiązania do zapobiegania przestępczości, którego nazwy jednak nie wskazano. Chodzi o kwotę 25 mln zł z Ministerstwa Sprawiedliwości, a dokładnie z Funduszu Sprawiedliwości.

19 stycznia w ramach senackiej wypowiadał się senator Krzysztof Brejza. Polityk podkreślił, że włamania na jego telefon i inwigilacja pokrywa się bezpośrednio z kluczowymi wydarzeniami politycznymi w Polsce, a stał się celem działań służb, ponieważ m.in był zaangażowany w tworzenie raportu na temat afery Amber Gold.

Na 26 stycznia zaplanowano kolejne posiedzenie senackiej komisji nadzywczajnej. Udział w nim weźmie mecenas Roman Giertych. Relację z wydarzenia będzie można śledzić NA ŻYWO na łamach naszego portalu.

Chcemy być także bliżej Państwa - czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać - zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. jackal

    zlodzieje staja sie coraz bardziej cyniczni. wykorzystuje juz nie tylko konotacje z policja ale zaslaniaja sie takze sluzbami. zreszta, wiadomo jakie jest poparcie wsrod wiezniow w kazdych wyborach