Reklama

Irańscy hakerzy grożą USA. Ujawnią maile otoczenia Trumpa?

Autor. U.S. Department of Agriculture/flickr.com/CC0 1.0 Universal

Hakerzy powiązani z Iranem chcą ujawnić e-maile osób z otoczenia Donalda Trumpa - wynikaja z napływających zza granicy doniesień. Twierdzą, że posiadają ponad 100 GB wiadomości. Czy wśród przejętych materiałów mogą być informacje, które wpłyną na scenę polityczną w USA?

Wśród przechwyconych wiadomości e-mail mają znajdować się te, pochodzące z kont m.in. Susie Wiles (szefowej personelu Białego Domu), prawniczki Donalda Trumpa - Lindsey Halligan, Rogera Stona oraz Stromy Daniels, aktorki porno, która miała mieć romans z Trumpem w 2006 roku i to jej dotyczyły kontrowersje związane z zatajaniem informacji podczas kampanii prezydenckiej.

Czytaj też

Reklama

Grupa hakerów posługiwała się pseudonimem „Robert” i w rozmowie z agencją Reutera podkreślili, że rozważają sprzedaż przejętych danych. Nie sprecyzowali jednak, co dokładnie może znajdować się w treści e-maili.  

CISA w odpowiedzi na doniesienia o aktywności irańskiej grupy nie mówi wprost, że taki atak nie miał miejsca i określono to jako „cyfrową propagandę”, która ma uderzyć w Donalda Trumpa. Groźby określa jako „nielegalne wykorzystanie rzekomo skradzionego i niezweryfikowanego materiału w celu odwrócenia uwagi, zdyskredytowania i podzielenia”.

Marci McCarthy zapowiada, że przestępcy zostaną znalezieni i pociągnięci do odpowiedzialności.

Czytaj też

Reklama

Skutki ataku z 2024 roku

Grupa hakerów miała pozyskać maile podczas ataku dokonanego w sierpniu 2024 roku. Microsoft miał poinformować sztab Donalda Trumpa o rzekomych działaniach irańskiej grupy na ich strony internetowe.

Kandydat na prezydenta USA podkreślał, że odpowiedzialnymi za wrogie działania muszą być przestępcy związani z irańskim rządem. Wtedy grupa „Robert” rozesłała skradzione maile do dziennikarzy, a m.in. agencja Reutersa potwierdził autentyczność danych, pochodzących z wycieku. Po tej sytuacji grupa zamilkła i nie publikowała nowych informacji.

Uaktywniła się ponownie, po eskalacji napięcia między USA a Iranem i wymianie ataków rakietowych, grożąc ujawnieniem kolejnych informacji.   

Nie jest to jasne, na ile poważne informacje mogą zawierać wykradzione przez hakerów informacje i czy faktycznie udało im się je pozyskać. W sieci pojawia się wiele głosów, że groźby mogą być fałszywe. Z kolei agencja Reutersa twierdzi, że wcześniejsze ujawnienia dokonane przez grupę były autentyczne, co sugeruje, iż groźba może być prawdziwa.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama
Reklama

SK@NER: Jak przestępcy czyszczą nasze konta?

Komentarze

    Reklama