Hakerzy grupy Network Battalion 65« (NB65) zaatakowali rosyjski koncern finansowy QIWI i zapowiedzieli, że pobrali około 10,5 TB danych, które bedą ujawniali, jeśli ich żądania nie zostaną spełnione.
Hakerzy mają posiadać dane około 12,5 mln klientów, a także 30 mln rekordów dotyczących płatności. Na razie pokazali próbkę tych danych, w odpowiedzi na pytanie jednego z internautów, który był zdezoreintowany po oświadczeniu rosyjskiej firmy – twierdziła ona, że "jej systemy płatności działają normalnie, a dane osobowe klientów są bezpieczne".
Ujawniając próbkę danych odpowiedzieli: „Myślę, że to zależy od tego, co (QIWI – red.) klasyfikuje jako dane osobowe... Ponieważ mamy ich miliony” – odpowiedzieli haktywiści i dali firmie 3 dni na kontakt z nimi. Zagrozili, że jeśli zaatakowana strona się nie odezwie, będą codziennie ujawniali 1 mln danych.
Cyberwojna przeciwko Putinowi
Do tej pory kolektyw hakerski miał m.in. włamać się do głównego publicznego nadawcy TV i radia w Rosji czy przeprowadzić cyberatak na rosyjską agencję kosmiczną , doprowadzając m.in. do zamknięcie jednego z serwerów.
Czytaj też
Grupa Network Battalion 65' (NB65) oficjalnie wypowiedziała cyberwojnę Rosji za jej agresję wobec Ukrainy. „Wszyscy obserwujemy. Wszyscy walczymy” – podkreślali hakerzy.
QIWI to rosyjska firma, która oferuje uslugi płatnicze i finansowe w Rosji, a także bank, który posiada m.in. system płatności pieniężnych CONTACT. Działa w kilku państwach, także w Kazachstanie, Tadżykistanie i Kirgistanie.
Czytaj też
Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.
/NB