Reklama

Cyberbezpieczeństwo

#CyberMagazyn: Pożyteczni idioci w służbie Rosji

Tucker Carlson
Tucker Carlson
Autor. Gage Skidmore/ Wikimedia Commons/ Flickr.com

Rosyjska propaganda od wielu lat wykorzystuje do swoich celów różnego rodzaju znane osoby ze świata medialnego, głoszące lub rezonujące jej narrację. Tucker Carlson, to jedna z najbardziej znanych osobistości telewizyjnych w Stanach Zjednoczonych, prowadzący swego czasu niezwykle popularną audycję w telewizji Fox News. Jego program „Tucker Carlson Tonight” należał do najchętniej oglądanych spośród programów publicystyczno-informacyjnych w USA.

Reklama

Przez wielu publicystów w Polsce - bynajmniej nie z niszowych mediów - był traktowany jako ikona współczesnego konserwatyzmu. Aktywnie wspierał szturm zwolenników Trumpa na budynek Kongresu, gdy ten po przegranych wyborach w 2020 r chciał pozostać przy władzy. Carlson przypisał swoje poparcie teorii spiskowej, dotyczącej oszustw związanych z urządzeniami do głosowania elektronicznego, wyprodukowanych przez firmę Dominion Voting Systems. Po wynikach przeprowadzonego dochodzenia, w ramach którego stwierdzono, że nie doszło do oszustwa, Fox News została pozwana na setki milionów dolarów.

Reklama

Tucker Carlson o rosyjskiej inwazji

Reklama

W przededniu wojny, kiedy Rosja zgromadziła siły uderzeniowe na granicy z Ukrainą, Carlson określił to „sporem granicznym” i dodał, że najważniejszą rzeczą, którą należy wiedzieć o „kraju zwanym Ukrainą”, jest to, że jego przywódcy wysłali kiedyś miliony dolarów do rodziny Bidenów i dlatego ta tak ją tak popiera.

W marcu 2022 r. w trakcie jednego ze swoich odcinków przedstawił rosyjską narrację wskazującą, że Stany Zjednoczone opracowują „broń biologiczną” w laboratoriach na całej Ukrainie i że rzekomo stało się to przyczynkiem rosyjskiej agresji na Ukrainę.

W efekcie, w kwietniowym sondażu YouGov okazało się że 28 proc. amerykańskich respondentów stwierdziło, że „zdecydowanie” lub „prawdopodobnie prawdziwe” jest stwierdzenie, że USA opracowują „broń biologiczną” w laboratoriach na całej Ukrainie. Kolejne 30 proc. oceniło, że „nie ma pewności czy tak nie jest”. Carlson twierdził, że „oczywiste” jest, że „nakłonienie Ukrainy do przyłączenia się do NATO było kluczem do wzniecenia wojny z Rosją”. Na antenie zapytał „Dlaczego, u licha, Stany Zjednoczone miałyby celowo dążyć do wojny z Rosją? Jakie korzyści moglibyśmy zyskać na tej wojnie?”

Rosyjska propaganda w ustach Carlsona

Rezonowanie rosyjskiej propagandy przez Carlsona stało się niezwykle cenne dla strategii rosyjskiej machiny propagandowej. Według amerykańskiego magazynu „Mother Jones” w instrukcji dla rosyjskich mediów („Dla mediów i komentatorów: zalecenia dotyczące relacjonowania wydarzeń na dzień 03.03)”), która według metadanych powstała w rosyjskiej agencji rządowej Departamentu Wsparcia Informacji i Telekomunikacji, wchodzącego w skład rosyjskiego aparatu bezpieczeństwa napisano: „Konieczne jest wykorzystanie jak największej liczby fragmentów audycji popularnego gospodarza Fox News Tuckera Carlsona, który ostro krytykuje działania Stanów Zjednoczonych i NATO, ich negatywną rolę w rozpętaniu konfliktu na Ukrainie oraz wyzywająco prowokacyjne zachowanie kierownictwa krajów zachodnich i NATO wobec Federacji Rosyjskiej i osobiście wobec prezydenta Putina”.

W swych kolejnych audycjach prezentował poglądy sprzeciwiające się wsparciu Zachodu dla Ukrainy, jednocześnie osobiście pozytywnie wypowiadając się o Rosji i Putinie. Jego usuniecie przez stację Fox News 24 kwietnia 2023 rzekomo z racji jego „jawnych prorosyjskich poglądów” natychmiast zostało podchwycone przez rosyjską propagandę. Zwiększyło to jednak jego pozorną wiarygodność, pozwalając rosyjskim mediom państwowym przedstawić go jako swego rodzaju „amerykańską Kassandrę”, a jego usunięcie było „jawnym zaprzeczeniem wolności słowa i prawa do wyrażania swoich poglądów”.

Czytaj też

Siergiej Ławrow, szef rosyjskiego MSZ skrytykował ówczesną decyzję Fox, mówiąc: „Bez wątpienia ucierpiała w rezultacie różnorodność poglądów w amerykańskiej przestrzeni informacyjnej”. W rzeczywistości jego program został zdjęty z anteny w ramach ugody z Dominion Voting Systems, w zakończonej sukcesem sprawie o zniesławienie przeciwko Fox News (stacja oficjalnie zaprzecza, jakoby usunięcie Carlsona było powiązane ze sprawą Dominion - red.).

Zdaniem Elise Thomas, która jest analitykiem OSINT w Instytucie Dialogu Strategicznego, Carlson - jak pisze ona łamach „The Moscow Times” - jest niezwykle przydatny jako swoisty „latarnik dla rosyjskich mediów państwowych”, które szukają nowych pomysłów na wypełnienie cyklu informacyjnego treściami antyamerykańskimi, antyukraińskimi i anty-NATO-wskimi.

„Rozumie, gdzie leżą najgłębsze i najbardziej widoczne pęknięcia w społeczeństwie amerykańskim, znacznie lepiej niż rosyjskie media państwowe. Wie, jak działa ekosystem polityczny i medialny i jakie przyciski należy nacisnąć, aby uzyskać jak największą reakcję. To korzystne dla rosyjskich propagandystów, ponieważ pozwala im wykorzystać talent Carlsona do polaryzacji” - stwierdza.

Rosyjscy prezenterzy wiadomości prezentują fragmenty programów Carlsona i budują wokół nich własne segmenty narracyjne w wytyczonych przez niego tematach. Elise Thomas pisze też: „Ja i moi koledzy z Instytutu Dialogu Strategicznego spędziliśmy lata na badaniu zarówno jawnych, jak i tajnych rosyjskich kampanii wywierania wpływu. Ich taktyka może się zmienić, ale strategia pozostaje zasadniczo taka sama: podsycanie istniejących podziałów i zwiększanie polaryzacji, zamiast próbować wymyślać nowe problemy, niemające oparcia w rzeczywistości.”

Rosyjski kanał informacyjny Rossija 24 we wrześniu br. emitował zapowiedzi nowego programu „Tucker on X”, zapowiadając, że będzie retransmitowała go w języku rosyjskim. On sam oficjalnie odżegnuje się od współpracy z mediami rosyjskimi.

Czytaj też

Siatka fałszywych ekspertów

Tucker Carlson to nie jedyna postać eksploatowana przez rosyjską propagandę od wielu lat. Wykorzystuje ona osoby o kontrowersyjnych poglądach, które przedstawiane są jako niezależni eksperci. Stąd też „The Insider” opublikował interaktywną mapę fałszywych ekspertów, szerzących prokremlowską dezinformację. Można w niej znaleźć ponad blisko sto nazwisk. Poniżej przedstawione są sylwetki kilku wybranych rosyjskich „międzynarodowych ekspertów”.

Brytyjski medioznawca Piers Robinson, który w przeszłości zasłynął stwierdzeniem, że „World Trade Center w Nowym Jorku zostały zniszczone przez rząd amerykański, a nie przez terrorystów z Al-Kaidy”, również jest często cytowany przez rosyjskie media. Przedstawiany jest jako ekspert od broni chemicznej, choć nie ma nic wspólnego z chemią, medycyną czy sprawami wojskowymi. Kiedy rząd Bashara al-Assada przeprowadził podczas wojny domowej w Syrii kilka ataków chemicznych na miasta kontrolowane przez opozycję, Robinson utworzył pewną „Grupę Roboczą ds. Syrii, Propagandy i Mediów”, która zajmowała się głównie propagowaniem teorii spiskowej mówiącej, że „nie istniały żadne ataki chemiczne i tyle, to dramatyzacja (sytuacji)”. Ten sam Robinson stwierdził w 2018 roku, że „nikt nie otruł Skripala środkiem paraliżującym”.

Z kolei holenderski pisarz Jost Niemoller, znany ze stwierdzenia, że „rasa czarna jest intelektualnie gorsza od rasy białej”, a Hitler „nie był taki zły”. Również zainspirował rosyjskie media, a zwłaszcza gdy opublikował między innymi książkę o MH17. Opisuje w niej, że „Boeing został zestrzelony przez ukraiński myśliwiec:. Kiedy holenderscy śledczy udowodnili, że Boeing został zestrzelony rakietą (do czego nawet Rosja był zmuszona się przyznać), to w RT zaczął opowiadać o tym, że „za katastrofę ponoszą winę ukraińskie władze”.

Stałym komentatorem rosyjskich mediów jest były francuski wojskowy Xavier Moreau, który przeniósł się do Rosji w 2000 roku, gdzie zaprezentowano go jako analityka wojskowego i francuskiego politologa. Stworzył on europejski ośrodek analiz strategicznych Stratpol, publikujący materiały prorosyjskie i przy okazji założył francuską restaurację pod Moskwą. Głównym tematem jego wypowiedzi politycznych jest Ukraina; kilka dni po rozpoczęciu wojny w 2022 roku przekonywał, że „Zełenski został złożony w ofierze, a Zachód zrozumiał, że ten polityk jest skończony”.

Główne tematy głoszone przez rzeczonych „ekspertów” to historie o „amerykańskich laboratoriach biologicznych na Ukrainie”,o tym, że „Boeing MH17 został zestrzelony przez Ukraińców” i że „nie było zamachu na Siergieja Skripala, a Aleksiej Nawalny nie został otruty” oraz „uczciwych i demokratycznych referendach i wyborach na terytoriach zaanektowanych”. Helga Zepp-LaRouche, wdowa po amerykańskim populistycznym polityku skazanym za oszustwo, stwierdziła także, że „nie doszło do otrucia, gdyż była to intryga zainscenizowana przez władze brytyjskie jako nowa sprawa Litwinienki”.

Laurent Courtois, francuski bloger współpracujący z donieckim portalem „Noworosja Siegodnia” uważa, że: „władze rosyjskie nie potrzebowały, by podejmować próby zamachu na Nawalnego, ponieważ nigdy nie był on znaczącą postacią polityczną”.

Z kolei Thierry Mariani, były minister francuskiego rządu, poseł do Parlamentu Europejskiego IX kadencji określił rosyjskie referendum na Krymie „wolnym i legalnym”.

Czytaj też

Pożyteczni idioci

Swego czasu zapomniany przez wielu Włodzimierz Lenin określił tego typu ludzi mianem - w zależności od tłumaczenia - „pożytecznych” lub „użytecznych idiotów”. Pomimo że było to już blisko 100 lat temu, Rosja nadal ich wykorzystuje, nie musząc się specjalnie wysilać, aby ich znaleźć.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Komentarze (1)

  1. Rusmongol

    A ilu mamy tutaj takich osobników na tym forum?

Reklama