„Rosja jest państwem agresywnym. Wykorzystuje różnorodne narzędzia, aby atakować swoje cele” – podkreślił gen. bryg. Karol Molenda, Dowódca Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni (WOC). Dodał, że Kreml prowadzi m.in. wrogie operacje wymierzone w infrastrukturę IT oraz kampanie psychologiczne.
Przedstawiciel polskiego cyberwojska podczas konferencji Cybersec 2022 w Katowicach zwrócił uwagę, że wielu uważało, że wojna na wschodzie Europy będzie miała charakter „cybernetycznego Pearl Harbor”, jednak Ukraińcy byli w stanie skutecznie się bronić.
Polska inwestuje, by być bezpieczna
Według gen. bryg. Karola Molendy, ze względu na realne ryzyko związane z cyberzagrożeniami musimy inwestować w bezpieczeństwo w sieci i Polska to robi. Potwierdzają to liczne programy podejmowane przez MON, mające na celu m.in. przyciągnięcie specjalistów do wojska i zachęcenia ich, by stali się „cyberżołnierzami RP”.
Nie ma niczego bez zaufania
Ponadto, dowódca WOC ocenił, że kooperacja jest bardzo ważna w kontekście cyberbezpieczeństwa, lecz wymaga zaufania. „Współpraca oznacza, że każda ze stron daje coś od siebie” – podkreślił.
Dobra kooperacja, która pozwala osiągnąć przewagę wymaga czasu, wysiłku, wspólnych doświadczeń.
gen. bryg. Karol Molenda, Dowódca Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni (WOC)
Dodał, że jednym z elementów wspólnych wysiłków jest wymiana wrażliwych informacji i m.in. dlatego tak ważne jest zaufanie. Zwłaszcza w czasie konfliktu ma ona niebagatelne znaczenie. „Dzięki temu, jeśli zostaliśmy zaatakowani, możemy działać wspólnie i razem osiągnąć zwycięstwo” – zaznaczył gen. bryg. Karol Molenda.
Działania Polski mają znaczenie
Z kolei Chris Inglis, National Cyber Director z Biura Prezydenta Stanów Zjednoczonych, zwrócił uwagę, że Polska pomaga USA i społeczności międzynarodowej w promowaniu porządku na poziomie geopolitycznym. Ma to szczególne znaczenie w czasie wojny w Ukrainie, wywołanej przez Putina. „W tym momencie mamy do czynienia z działaniami Rosji, które są barbarzyńskie i nieuzasadnione” – ocenił.
Przedstawiciel naszego sojusznika podkreślił, że cyberoperacje nie są tak samo widoczne jak konwencjonalne działania militarne, lecz pomimo to szkodzą oraz niszczą infrastrukturę i w tym kontekście widać ich podobieństwo z kampaniami w tradycyjnej domenie.
Rosja prowadzi ataki wymierzone nie tylko w cele wojskowe i nie ograniczają się one wyłącznie do terenu Ukrainy. Rosyjska doktryna zakłada, że domena cyber jest miejscem, które można wykorzystać w swoich działaniach.
Chris Inglis, National Cyber Director z Biura Prezydenta Stanów Zjednoczonych
W ocenie Chrisa Inglisa, „wojna w cyberprzestrzeni nie różni się od innych form działań wojennych”. Z tego względu konieczne jest nowe podejście do tej domeny, polegające na podkreśleniu znaczenia sektora prywatnego. Wynika to z faktu, że firmy są bardzo ważnym elementem w tworzeniu zdolności. Jednak równocześnie nie wolno zapomnieć o niezmiennie istotnej roli państwa w całej układance cyberbezpieczeństwa.
Adwersarze próbują nas pokonać, dlatego wysiłki w cyberprzestrzeni muszą być wspólne a nie jednostkowe.
Chris Inglis, National Cyber Director z Biura Prezydenta Stanów Zjednoczonych
Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.