Social media
Cloud Caliphate - największa baza materiałów propagandowych ISIS wciąż dostępna w sieci
Ile warta jest baza materiałów zgromadzonych przez terrorystów? Zarówno dla nich samych, jak i analityków problematyki terroryzmu, mediów społecznościowych oraz działań propagandowych jest ona bezcenna. Baza ta, to kolejny dowód, że w internecie nic nie ginie, a usuwanie treści terrorystycznych z sieci jest praktycznie awykonalne.
Baza została odkryta w październiku 2019 roku po tym, jak eksperci ISD (Institute for Strategic Dialogue) zainteresowali się wypuszczonym do sieci postem zawierającym krótki link, który to prowadził właśnie do tej bazy. Niewątpliwie uwolnienie tych informacji należy łączyć ze śmiercią lidera ugrupowania Abu Bakr al-Baghdadiego. Już wstępna analiza pozwoliła ocenić ekspertom, że zawiera ona materiały w kilku językach.
Odkryte repozytorium wywołano niemałe poruszenie, kiedy sprawę we wrześniu ubiegłego roku nagłośnił brytyjski nadawca publiczny BBC – zwłaszcza, że zanim informacja wyciekła do mediów, o jej istnieniu zostały poinformowane rządy Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Jak wskazywało wtedy BBC, usunięcie treści może być trudne z uwagi na fakt, że nie są one przechowywane w jednym miejscu. Pomimo przekazania informacji tym dwóm rządom, eksperci zauważyli, że wciąż powiększała się ona o nowe materiały.
„[Tam jest] wszystko, co musisz wiedzieć, aby zaplanować i przeprowadzić atak” – stwierdził we wrześniu ubiegłego roku Moustafa Ayad, zastępca dyrektora ISD i odkrywca archiwum w komentarzu dla BBC. „Zasadniczo uczą cię, jak być lepszym terrorystą”.
Czytaj też: "Jak być lepszym terrorystą"? Gigantyczna baza treści Państwa Islamskiego wykryta w Internecie
Baza zawiera szerokie spektrum tematyczne materiałów propagandowych - zarówno te przedstawiające brutalną przemoc, jak i nagrania prezentujące styl życia w Państwie Islamskim, teksty religijne i filozoficzne. Materiały rozpowszechniano m.in. za pomocą kont botów.
Od tego czasu analitycy ISD przeprowadzili kolejne badania nad odkryciem i jak wskazują w najnowszym raporcie do sprawy – zawartość odkrytej bazy jest ogromna. Według stanu na 30 czerwca 2020 r. zawierała ona 97 706 folderów i plików. Ujmując to w kontekście, oznacza to prawie trzykrotnie więcej treści zakłóconych w kampanii EUROPOL przeciwko Państwu Islamskiemu w Google, Twitterze, Instagramie i Telegramie w listopadzie 2019 roku. Przypomnijmy, że na usuniętych stronach miały znajdować się filmy propagandowe oraz publikacje zawierające treści ekstremistyczne. Zlikwidowano również wiele kont będących przekaźnikiem tych materiałów w mediach społecznościowych. Całkowita liczba wykrytych treści miała sięgnąć 26 tys.
Eksperci ISD wskazują, że repozytorium „Cloud Caliphate” zawiera około 75% więcej danych niż wszystkie urządzenia przejęte podczas nalotu na teren Osamy bin Ladina w maju 2011 r., w tym pięć komputerów, wiele telefonów komórkowych, 100 dysków USB, DVD i CD40.
Analiza danych pokazała, że gigantyczne repozytorium zawiera treści przygotowywane na potrzeby organizacji terrorystycznej – w folderach tych znajduje się 58 898 plików graficznych, 10 092 plików wideo, 9038 aplikacji, 8963 plików audio, 7728 plików o nieznanych i nieaktualnych formatach oraz 2972 plików tekstowych. Treści te datowane są nawet na czasy przywództwa Abu Musaba al-Zarkawiego (zginął w nalocie sił amerykańskich w 2006 roku). Materiały były wcześniej rozpowszechniane za pośrednictwem zaszyfrowanych platform, takich jakich jak Telegram. Przełomem była śmierć Abu Bakra al-Baghdadiego w 2019 roku, kiedy to jego zwolennicy rozpowszechnili pamięć podręczną na bardziej popularnych platformach mediów społecznościowych.
Po wstępnej analizie zawartych danych, eksperci ISD Global wskazują na aspekty poznawcze, których wysunięcie pozwoliło na wykrycie tego repozytorium - umożliwiła ona poznanie punktu widzenia zwolenników grupy, w kontekście jak oni postrzegają założenie grupy, jej ideologię i ideologów, a także na takie elementy jak grupy wspierające działalność terrorystów. Badanie zawartości bazy – jak podkreślili analitycy – daje również wgląd w rodzaje treści, które zwolennicy Państwa Islamskiego uważali za warte zachowania dla przyszłych pokoleń.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany