Reklama

Biznes i Finanse

Apple i Google zapłacą 10 mln euro za niedozwolony obrót danymi użytkowników

fot. Medhat Dawoud/ Unsplash/ Domena publiczna
fot. Medhat Dawoud/ Unsplash/ Domena publiczna

Firmy Apple i Google zostały ukarane grzywną w wysokości 10 mln euro za stosowanie niejasnych zasad informowania swoich klientów na temat komercyjnego wykorzystania ich danych osobowych w fazie tworzenia konta oraz za prowadzenie „agresywnych” praktyk dotyczących przetwarzania danych.

Włoski organ antymonopolowy, Urząd ds. Konkurencji i Rynku (Autorità Garante della Concorrenza e del Mercato - AGCM) stwierdził, że: „Google i Apple nie dostarczyły jasnych i natychmiastowych informacji na temat pozyskiwania i wykorzystywania danych użytkownika w celach komercyjnych”.

Argumentem przemawiającym na korzyść firm technologicznych ma być natomiast fakt, że gromadzone przez nie dane są konieczne do ulepszania usług i lepszego personalizowania doświadczeń użytkownika. Tym samym firmy technologiczne pozostawiły sobie lukę prawną, która zwalnia je z odpowiedzialności za dalsze przetwarzanie danych - podaje Ravie Lakshmanan na stronie TheHackerNews.com.

Przypomnijmy, że antymonopolowa polityka Unii Europejskiej względem firmy Google trwa od czerwca 2017 roku, kiedy to Komisja Europejska oskarżyła giganta technologicznego o nadużywanie pozycji dominującej jego wyszukiwarki internetowej, m.in. dzięki skrupulatnie wykorzystywanym danom użytkowników. Wówczas Komisja nałożyła karę na spółkę Google w wysokości 2,42 mld euro.

Odpowiedzialność po stronie użytkownika?

Urząd ds. Konkurencji i Rynku stwierdził, że brak wystarczająco jasnych zasad informowania użytkowników o istotnych procedurach związanych z ochroną danych osobowych podczas tworzenia konta, związanych głównie ze świadczeniem usług przez dany podmiot, uniemożliwia w pełni świadome podejmowanie decyzji z wyrażeniem zgody na wykorzystanie tych danych w celach komercyjnych.

„Ta polityka pozyskiwania klientów, przygotowana przez Apple, nie pozwala na wykorzystanie danych w celach komercyjnych” – poinformował regulator. „Dlatego konsument jest uzależniony od wyboru konsumpcji i podlega przekazywaniu danych osobowych, którymi Apple może dysponować do własnych celów promocyjnych realizowanych na różne sposoby” - podkreśla Ravie Lakshmanan.

W dalszych zaleceniach Urzędu ds. Konkurencji i Rynku została poruszona kwestia braku dostatecznie jasno wyrażonej zgody użytkownika podczas zakładania konta, co pozwala graczom takim jak Apple i Google na dalsze generowanie danych dla innych podmiotów biznesowych. W tym przypadku użytkownik zostaje pozbawiony narzędzi do świadomego ograniczania udostępnionych danych osobowych podmiotom trzecim.

Privacy Sandbox jako rozwiązanie Google’a

Brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków (CMA) ogłosił w piątek, że zapewni dalszy nadzór nad trwającym rozwojem propozycji Google dotyczących Privacy Sandbox. Działanie to będzie miało na celu odejście od tzw. plików cookies w przeglądarce Chrome. Tym samym warunki przetwarzania i udostępnienia danych będą bardziej przejrzyste i sam użytkownik będzie lepiej poinformowany w zakresie ich przechowywania.

Rozstrzygnięciem sporu między stanowiskiem CMA, a firmy Google’a ma być niedawna wypowiedź tego drugiego w zakresie zmiany polityki prywatności, głównie dotyczących ograniczonego dostępu do adresów IP.

„Rozwiązaniem obaw dotyczących usuwania przez Google funkcji lub informacji przed wprowadzeniem pełnych zmian w Privacy Sandbox, (...) będzie zaproponowanie zobowiązań dotyczących wprowadzenia środków ograniczających dostęp do adresów IP”.

Kolejna uwaga CMA zakłada „wyjaśnienie wewnętrznego ograniczenia dotyczącego danych”. Brytyjski urząd obawia się wykorzystania „własnych danych osobowych do śledzenia użytkowników w celu kierowania i mierzenia reklam wyświetlanych na witrynach innych niż Google”. Taka ingerencja w ochronę prywatności użytkownika mogła naruszać dobra osobiste i stanowić jawne łamanie postanowień Komisji Europejskiej w zakresie polityki antymonopolowej - oceniono. 

Autor: Aleksander Mazur


Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture. 

image
Fot. Reklama

Reklama

Komentarze

    Reklama