Reklama

Social media

Politycy komentują atak hakerski na skrzynkę mailową Michała Dworczyka

Michał Dworczyk / fot. Adam Guz, KPRM
Michał Dworczyk / fot. Adam Guz, KPRM

Szef KPRM Michał Dworczyk we wtorek w nocy oświadczył na Twitterze, że w związku z doniesieniami dotyczącymi włamania na jego skrzynkę email i skrzynkę jego żony, a także na ich konta w mediach społecznościowych, poinformował stosowne służby państwowe. Nie milkną komentarze po ataku hakerów.

Minister Dworczyk w nocy opublikował oświadczenie w związku z doniesieniami dotyczącymi włamania na skrzynki mailowe jego oraz jego żony, a także na ich konta w mediach społecznościowych. Szef KPRM dodał, że poinformował o tej sprawie „stosowne służby państwowe”.

Zapewnił również, że w skrzynce nie było informacji o charakterze niejawnym. "Informuję również, że oświadczenie, które zostało opublikowane w mediach społecznościowych na koncie mojej żony jest sfabrykowane i zawiera nieprawdziwe treści" - dodał minister.

Komentarze polityków po ataku

Pytany o to zdarzenie szef klubu PiS Ryszard Terlecki skomentował, że takie sytuacje zdarzają się wszędzie na świecie, więc zdarza się też u nas; widocznie hakerzy okazali się sprawniejsi niż służby” – ocenił i dodał, że „teraz będziemy się podwójnie przyglądać się możliwością ataków na nas”.

Z kolei wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz pytany w środę o tę sprawę w TVP 1 zaznaczył, że przyczyny i przebieg tej sytuacji badają służby. W jego ocenie to, co się stało, to „akcja dezinformacyjna”.

Zwrócił on uwagę, że w sfabrykowanym wpisie na profilu żony ministra są rusycyzmy. „Ktoś, kto zna język rosyjski, widzi, że to pisała osoba władająca językiem rosyjskim, próbująca pisać w języku polskim, więc sprawa jest dosyć jasna” – zauważył.

Przydacz podkreślił, że Dworczyk zaprzeczył informacjom, „które pojawiały się w niektórych mediach, jakoby miałyby tam być jakieś dokumenty o charakterze niejawności”, a jego zdaniem „dziennikarze, którzy tego typu informacje podają w charakterze newsowym, tak naprawdę służą rosyjskiej dezinformacji”. Jego zdaniem nie było możliwości, aby dokumenty niejawne dostały się na skrzynkę prywatną".

„Prowokacja rosyjskich służb”

Zdaniem wicepremiera Jarosława Gowina, atak hakerski na prywatną skrzynkę mailową szefa KPRM Michała Dworczyka „to była prowokacja rosyjskich służb”.
- Takie prowokacje są liczne, fakt, że włamano się na prywatne konto nie oznacza, że zabezpieczenia zawodzą – skomentował w Radiu Puls. - Tego rodzaju działania ze strony służb rosyjskich są bardzo częste wobec polityków nie tylko z Polski, ale z całego świata zachodniego – ocenił Gowin. 

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze