Reklama

Social media

Donald Trump domaga się przywrócenia jego konta na Twitterze

Fot. Library of Congress/Unsplash
Fot. Library of Congress/Unsplash

Były prezydent USA Donald Trump zwrócił się do sądu federalnego z wnioskiem o przywrócenie jego konta w serwisie Twitter. Polityk argumentuje, że zablokowanie go na popularnej platformie społecznościowej nastąpiło wbrew prawu i uderza w swobodę dyskusji w demokratycznym państwie.

Na początku 2021 roku konto Donalda Trumpa zostało usunięte z Twittera, a także z innych serwisów społecznościowych, za podżeganie tłumu zwolenników byłego prezydenta do wtargnięcia na Kapitol 6 stycznia br. podczas ceremonii zatwierdzania przez amerykański Kongres zwycięstwa w wyborach prezydenckich Joe Bidena.

W pierwszej połowie lipca br. Trump pozwał Facebooka, Twittera i YouTube’a za blokadę jego kont stwierdzając, że wszystkie te firmy dopuściły się cenzury oraz naruszyły jego prawo do wolności wypowiedzi, gwarantowane w pierwszej poprawce do Konstytucji USA.

Wniosek o zdjęcie blokady

Jak poinformował serwis Axios, teraz były prezydent USA podjął kolejną próbę powrotu na Twittera. Trump i jego adwokaci złożyli wniosek, w którym proszą sędziego federalnego o zmuszenie Twittera do przywrócenia jego konta.

We wniosku przeciwko Twitterowi i jego dyrektorowi generalnemu Jackowi Dorsey’owi zespół prawny Trumpa argumentował, że firma została zmuszona do blokady przez członków amerykańskiego Kongresu, co stanowi jawne naruszenie wolności słowa w demokratycznym kraju i świadczy o funkcjonowaniu cenzury.

E-maile zamiast Twittera

Na razie nie ma żadnych dodatkowych informacji o tym, w jaki sposób sąd federalny odnosi się do nowego wniosku Trumpa i kiedy zamierza go rozpatrzyć.

Zgodnie z ustaleniami Axios nie istnieją żadne dowody na to, że Twitter został przymuszony przez członków Kongresu lub urzędników federalnych do zablokowania konta Trumpa.

Od czasu zakazu korzystania z mediów społecznościowych były prezydent USA dociera do swoich zwolenników i mediów głównie za pomocą e-maili i newsletterów.

Jednak w porównaniu z zasięgami, które wcześniej zapewniały mu serwisy społecznościowe obecność Trumpa w amerykańskiej przestrzeni publicznej staje się coraz bardziej ograniczona.


Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.

image
Fot. Reklama
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama