Social media
Dezinformacją w stosunki polsko-amerykańskie. Kolejne redakcje w kraju padają ofiarami cyberataków na swoje serwisy
Podobne modus operandi, podobny styl. Kolejne redakcje w kraju padają ofiarami cyberataków na swoje serwisy. Tematyka pozostaje niezmienna – uderzenie w stosunki polsko-amerykańskie.
Mechanizm ataku jest dobrze znany i stosowany był już w wypadku poprzednich operacji tego typu – w tym również, tych które próbowały uderzyć w redakcję CyberDefence24.pl oraz Defence24.pl. Na szeregu portali, w tym telewizjarepublika.pl, radioszczecin.pl, olsztyn24.com, epoznan24.pl czy niezalezna.pl oraz serwisie gminy Orzysz zamieszono treść specjalnie spreparowanego artykułu, któremu nadano dość przebojowy tytuł – „Amerykanie >>chwalą<< pobyt w Drawsku. >>Jedyne, czym mogą strzelić, to gumki od majtek<<”.
„Szkolenie odbywa się na przestarzałym sprzęcie, przy braku podstawowych środków bojowych. To trzeba mieć z czego strzelać, a z tego co mają jest słaby zasięg i siła rażenia – bo jedyne czym mogą sobie strzelić, to gumki od majtek" – można było przeczytać w spreparowanej wiadomości, która pojawiła się na kilku serwisach.
Tym razem do nadania autentyczności komunikatu posłużono się logo Polskiej Agencji Prasowej, które dodano do treści sugerując, że jest to depesza PAP. Linki do artykułu pojawiły się również w mediach społecznościowych, nie zyskały one jednak dużej popularności.
Jednak w wypadku dzisiejszego ataku hakerzy nie odpuścili redakcjom dość łatwo i popołudniu zarówno na niezalezna.pl jak i telewizjarepublika.pl pojawił się kolejny tekst o tytule „Portal Niezalezna: to nie był rosyjski atak hakerski. Redakcja jest autorem publikacji”, w którym mogliśmy przeczytać, że „Redakcja portalu Niezalezna podwierdza, że jest autorem publikacji o tytule: Amerykanie >>chwalą<< pobyt w Drawsku. >>Jedyne czym mogą strzelić to gumki z majtek<<” (pisownia oryginalna).
Skontaktowaliśmy się z redakcją „Niezależnej” z pytaniem o rozwój sprawy. „Ponownie staliśmy się ofiarą ataku” – potwierdził redaktor naczelny portalu. Stwierdził również, że są w trakcie wyjaśniania szczegółów sprawy.
Spreparowany komunikat pojawił się również na stronie gminy Orzysz, która już wcześniej została zaatakowana. W styczniu tego roku pracownik Grupy Defence24 padł ofiarą cyberprzestępców, którzy wykorzystując jego dane osobowe oraz specjalnie utworzoną w tym celu skrzynkę pocztową, rozsyłali wiadomości z prośbą o udzielenie komentarza do spreparowanej informacji o organizacji przez burmistrza Orzysza marszu "Nie dla wojsk USA w Polsce!" oraz link do artykułu, który to mógł zawierać szkodliwe oprogramowanie. Wspomniany link odsyłał do artykułu na portalu "Tygodnik Działdowski", na którym - jak ustalił portal CyberDefence24.pl - został on umieszczony w wyniku działań hakerskich. Artykuł o tym samym tytule pojawił się wtedy również na innych lokalnych portalach - it.mragowo.pl, info.elblag.pl oraz elblag24.pl. O całej sprawie informowaliśmy tutaj.
Polsko-amerykańskie stosunki stały się również celem ataku w kwietniu tego roku, kiedy na stronie głównej serwisu uczelni, został umieszczony sfabrykowany list rektora-komendanta Ryszarda Parafianowicza, skierowany do wojskowych, w którym generał zarzuca partii rządzącej nieodpowiedzialną politykę względem Stanów Zjednoczonych. W jego treści uderzono w amerykańską obecność na flance wschodniej, gdzie zgodnie z treścią spreparowanego listu dochodzi do prób „demonstrowania swojej siły wojskowej”. Pojawił się także zarzut o budowaniu niesprawiedliwych oskarżeń względem Rosji. Sfabrykowany list okazał być jedynie elementem w szerszej operacji dezinformacyjnej, o której informowaliśmy tutaj. Jego umieszczenie było pierwszym etapem do rozprzestrzenienia treści na polskich i zagranicznych portalach.