Reklama

Social media

#CyberMagazyn: Dżihadyści coraz bardziej aktywni w sieci. „Rosną ich kompetencje, wiedzą jak angażować odbiorców”

Fot.  Karthik Swarnkar /Unsplash
Fot. Karthik Swarnkar /Unsplash

Grupy terrorystyczne prowadzące dżihad podejmują coraz większe wysiłki w celu stworzenia skutecznych kampanii komunikacyjnych w internecie – wskazują analizy przedstawione przez Europol. Produkcja i rozpowszechnianie treści propagandowych jest integralną częścią tych wysiłków. „Te treści mają mieć charakter wiralowy, angażować oraz budzić emocje. Nagrania są często sfabrykowane oraz przemontowane, wprowadzają w błąd w odniesieniu do miejsca czy czasu”. - zaznacza w rozmowie z CyberDefence24.pl Jarosław Nowak z firmy konsultingowej Jupiter19.

Według aktualnego raportu udostępnionego przez Europol grupy terrorystyczne prowadzące dżihad podejmują znaczne wysiłki w celu stworzenia skutecznych kampanii komunikacyjnych w internecie.

Według analityków, produkcja i rozpowszechnianie treści propagandowych jest integralną częścią tych wysiłków. Grupy nie powstrzymują się przed wykorzystywaniem najnowszych technologii do przekazywania swojego przesłania odbiorcom.

Dżihad w cyfrowej ofensywie

Zgodnie z raportem, przekazy grup dżihadystycznych nadal mają efekt mobilizujący oraz inspirują i podżegają do samotnych ataków osoby, które mogą nie mieć fizycznych powiązań z żadną z grup, utożsamianych z tą formą walki.

Według Europolu, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się propagandy terrorystycznej w internecie, rozporządzenie w sprawie przeciwdziałania rozpowszechnianiu treści terrorystycznych w sieci, które będzie miało zastosowanie od czerwca 2022 roku, ustanawia nowy zestaw środków operacyjnych - w szczególności zakaz umieszczania propagandy terrorystycznej oraz obowiązek jej usunięcia w przypadku zasygnalizowania przez organy ścigania i Europol.

Aby ułatwić wdrożenie rozporządzenia, Europol twierdzi, że opracowuje innowacyjne rozwiązanie techniczne o nazwie PERCI i będzie wspierał organy ścigania swoją wiedzą. 

Państwo Islamskie w sieci

Według Europolu, pod nowym przywództwem tak zwane Państwo Islamskie (IS) wykazuje rosnącą aktywność i rozbudowuje zasięg globalny.

Zgodnie z raportem, rok po klęsce militarnej IS możliwości grupy w zakresie produkcji medialnej pozostają ograniczone, co jest spowodowane utratą infrastruktury i personelu. W związku z tym oficjalna propaganda IS w 2020 r. nadal się kurczyła. W szczególności publikacje wideo z prowincji - w których jest obecna IS - stały się rzadkością.

Propaganda grupy uwypukliła z kolei próby odrodzenia się w Iraku. Według raportu wydaje się, że grupa wykorzystuje takie okazje, jak pandemia Covid-19, kryzys gospodarczy i wycofanie sił koalicyjnych, aby zintensyfikować swoje działania.

Dążeniom IS do powrotu do Iraku i Syrii towarzyszą ambicje ekspansji, a jego kontyngenty na kontynencie afrykańskim zyskują na sile i wpływach. Europol zaznacza, że propaganda grupy podkreślała znaczenie Afryki dla całego projektu IS. W szczególności wykorzystywano militarne postępy powiązanych lokalnych powstań w Afryce, aby pokazać, że IS nadal może przejmować i utrzymywać określone terytorium.

IS West Africa i Jama'at Nusrat al-Islam wal-Muslimin (JNIM) rywalizowały o wpływy w Mali i Burkina Faso, gdzie grupy te walczyły o kontrolę terytorialną, rekrutów i zasoby.

Uwolnienie więźniów jest uważane za sprawę priorytetową dla IS, które wezwało swoje globalne filie do przeprowadzenia nalotów na zakłady karne, aby uwolnić „braci i siostry" tej organizacji.

Al-Kaida (AQ)

Europol w swoim raporcie zaznacza, że Al-Kaida (AQ) przeszła przez serię poważnych ciosów i straciła kilku ważnych przywódców wyższego szczebla.

Al-Kaida na Półwyspie Arabskim pragnie pokazać, że nadal jest zdolna do prowadzenia operacji zewnętrznych, nawet jeśli te wydarzenia mogą sugerować spadek jej zdolności do skutecznego działania.

Z kolei Al-Kaida w islamskim Maghrebie pokazała, że zamierza zaangażować się w negocjacje z lokalnymi rządami, wzorując się na podejściu Talibów.

Dążenia IS do powrotu do Iraku i Syrii

Według analityków Europolu, strategia IS na polu bitwy przybiera inny kształt w Afryce, gdzie grupa koncentruje się na wzmocnieniu swojej siły militarnej i ustanowieniu solidnego przyczółka, zwłaszcza w Afryce Zachodniej. Bojownicy IS w tamtym regionie działają głównie w niektórych częściach nigeryjskich stanów Borno i Yobe, w basenie Jeziora Czad, na południu Nigru i w Afryce Zachodniej.

Wysiłki afrykańskiego sojuszu przeciwko IS są dławione przez ograniczenia finansowe i brak zaufania wśród jego członków. W raporcie stwierdzono, że wysiłki afrykańskiego sojuszu przeciwko IS są hamowane przez ograniczenia finansowe i brak zaufania wśród jego członków. Dodano, że IS była w stanie stworzyć silny front bojowy w północnym i zachodnim Nigrze, w Burkina Faso i Mali, a także próbowała rozszerzyć walkę na północny i zachodni Czad.

Dżihadyści znają sztuczki

O opinię dotyczącą raportu Europolu serwis CyberDefence24.pl zapytał Jarosława Nowaka z firmy konsultingowej Jupiter19, zajmującej się m.in. badaniami i zarządzaniem treściami w sieci.

„Największym zagrożeniem jest cybertransformacja ekstremistycznych organizacji jak Państwo Islamskie czy Al-Ka'ida Półwyspu Arabskiego – zauważa Jarosław Nowak. - Chodzi tu przede wszystkim o dezinformację. Materiały kolportowane w mediach społecznościowych oraz komunikatorach przez tzw. Państwo Islamskie, to treści wykonywane profesjonalnie. Mają mieć charakter wiralowy, angażować oraz budzić emocje. Nagrania są często sfabrykowane oraz przemontowane, wprowadzają w błąd w odniesieniu do miejsca czy czasu. Materiały nie są tworzone przez jedną komórkę. Fabryka fake newsów ISIS przyjęła jako modus operandi silną decentralizację.”

Według naszego rozmówcy materiały propagandowe czy pseudo informacyjne są tworzone i rozpowszechniane przez setki niezależnych od siebie komórek, praktycznie poza kontrolą służb. Raport Europolu pomija jednak kwestię deep webu – czyli tej części internetu, do której nie można się dostać z poziomu popularnych wyszukiwarek typu Google, Yahoo czy Bing, ponieważ treści głębokiej sieci nie są indeksowane przez boty. To właśnie tam ISIS czy Al-Kaida publikują cykliczne biuletyny, wydawane w kilku językach.

„Zwalczanie materiałów propagandowych oraz fake newsów ma dziś charakter cyklicznych akcji. Przykładem mogą być operacje prowadzone przez Europol we współpracy z Google, Facebookiem oraz Telegramem podczas, których usuwanych jest do 30 tysięcy kont powiązanych z dżihadystami. Kluczowy w walce z dezinformacją czy propagandą jest stały i bardzo szczegółowy monitoring wykorzystujący narzędzia OSINTowe oraz regularnie przeglądający zasoby Dark Webu. Warto się skupić także na mniej popularnych czy niszowych kanałach, które umożliwiają zachowanie większej anonimowości jak np. Justpaste.it czy Surespot” – ocenia Nowak.


Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.

image
Fot. Reklama

 

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama