Armia i Służby
Ukraińcy okradani z oszczędności
Ukraińcy byli pozbawiani oszczędności w wyniku procederu, za którym stała zorganizowana grupa przestępcza. Na czele stał znany organom ścigania kryminalista.
Cyberspecjaliści Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) oraz tamtejszej cyberpolicji rozbili grupę przestępczą, która zajmowała się wyłudzaniem pieniędzy od Ukraińców. Sprawa dotyczy klientów jednego z największych państwowych banków. Według SBU mówimy o „dziesiatkach tysięcy” pokrzywdzonych.
Czytaj też
Oszustwo na pracownika banku
Śledztwo wykazało, że w proceder zaangażowane były m.in. osoby skazane prawomocnym wyrokiem sądu. Za wszystkim stał kryminalista o pseudonimie „Гєша”. Grupa miała liczyć ok. 30 osób.
Przestępcy wydzwaniali do klientów instytucji finansowej i podawali się za jej pracowników ds. bezpieczeństwa. W trakcie rozmów informowali ofiary o tym, że rzekomo osoby trzecie przejęły ich karty płatnicze. W kolejnym kroku sprawcy sugerowali, aby klienci banku dokonali przelewu środków na wskazany „rachunek bezpieczeństwa” przy użyciu specjalnej aplikacji. Wszystko po to, aby „ochronić oszczędności”.
Wprowadzając poszkodowanych w błąd, nakłonili ich do transferu pieniędzy na kontrolowane przez siebie konta. Jak podaje lokalna cyberpolicja, miesięczny dochód generowany w ten sposób przez przestępców wynosił ok. 2 mln hrywien.
Czytaj też
Operacja służb i policji
W ramach akcji SBU i policji przeprowadzono 27 przeszukań, podczas których zabezpieczono telefony, laptopy, karty SIM i bankowe, schematy rozmów telefonicznych oraz gotówkę.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego 10 sprawców zostało powiadomionych o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Niebawem kolejne 17 osób ma otrzymać informacje o prowadzonym wobec nich postępowaniu. Sprawcom grozi do 15 lat więzienia. Udostępniono nagranie z podejmowanych czynności:
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany