#CyberMagazyn: Ważne zmiany w brytyjskiej armii. Od F-35 po drony

Autor. British Army/army.mod.uk
Brytyjski minister obrony John Healey zapowiedział zwiększenie ofensywnych operacji w sieci przeciwko Rosji i Chinom. Jak zaznaczył, „klawiatura stała się bronią”. Siły zbrojne przechodzą ważne zmiany, problemem są jednak braki kadrowe.
Strategiczny Przegląd Obrony 2025 przesuwa środek ciężkości brytyjskich sił zbrojnych na cyberprzestrzeń i szerokie widmo elektromagnetyczne. Jak podaje ministerstwo obrony w oficjalnym komunikacie, nowo tworzone Dowództwo Cyber and Electromagnetic (CyberEM) Command ma być „nerwowym centrum” działań informatycznych oraz walki elektronicznej, a jego łącznikiem z linią frontu będzie wart ponad miliard funtów system Digital Targeting Web (DTW).
Royal United Services Institute (RUSI) przypomina, że podobne obietnice padły już w programie Future Soldier – wtedy mówiono o „100‑procentowym” wzroście zdolności w zakresie walki elektronicznej. „Jeśli historia czegoś uczy, to tego, że wciąż mamy długą drogę do celu” – zauważa think‑tank.
Czytaj też
Struktura nowego dowództwa
Jak pisze serwis technologiczny The Register, CyberEM Command ma roztoczyć pieczę nad obroną i atakiem w cyberprzestrzeni, ale również „spinać” wszystkie sensory, nadajniki i efektory, jakie trafią do DTW – od F‑35 po drony i radary artyleryjskie.
Dowództwu podlegać będzie Digital Warfighter Group, czyli mieszane zespoły żołnierzy i cywilnych specjalistów wysyłane na operacje ekspedycyjne. Według autorów Strategicznego Przeglądu Obronnego to rozwiązanie ma pozwolić „utrzymać tempo efektów niekinetycznych”, nawet na wysuniętych pozycjach.
Czytaj też
Kto obsłuży „cyberarmię”?
Problemem pozostaje niedobór ludzi z cyfrowymi kompetencjami. Zdaniem UK Defence Journal, przedstawiciele przemysłu ostrzegają Izbę Gmin, że „sektor obronny „jest w permanentnym kryzysie kompetencyjnym, zwłaszcza w domenie AI i cyber.
Resort próbuje ratować sytuację nową „cyber‑ścieżką” rekrutacji. Jak podaje w osobnej nocie prasowej, kursanci przejdą jedynie miesiąc szkolenia ogólnego i trzy miesiące specjalistycznego, a na start mogą liczyć na pensję przekraczającą 40 tys. funtów plus dodatek za umiejętności.
RUSI szacuje jednak, że w tym roku w Shrivenham przeszkolonych zostanie zaledwie 32 osób, podczas gdy sam 13 Pułk Łączności liczy ok. 250 etatów.
Według Breaking Defense, kluczowym węzłem DTW ma być sieć Trinity Wide Area Network – kontrakt na jej opracowanie wart 113 mln dolarów trafił do BAE Systems już w 2023 r. System zaprojektowano tak, by nawet po uszkodzeniu części węzłów automatycznie przekierowywał ruch i utrzymywał łączność „na optymalnym poziomie”.
Czytaj też
Lekcja z Ukrainy
Brytyjscy planiści przyznają, że DTW powstaje „wprost z doświadczeń frontu w Ukrainie”. Tam przenikanie cyberataków i kinetyki jest codziennością: już w 2016 r. rosyjska grupa Fancy Bear zhakowała aplikację ukraińskiej artylerii, co – jak ujawnia CBS News – przełożyło się na realne straty w ludziach.
Z kolei według serwisu Recorded Future News, ukraiński system świadomości sytuacyjnej Delta pozostaje celem nieustannych działań ofensywnych, choć jak dotąd ataki udaje się odpierać.
USA również testują błyskawiczne „przeprogramowywanie” sprzętu walki elektronicznej. Jak podaje portal DefenseScoop, podczas eksperymentu Project Convergence udało się skrócić czas tworzenia i wgrywania nowych ładunków zakłócających do poniżej 24 godzin – rezultat, który brytyjscy sygnaliści chcieliby powtórzyć w DTW.
Czytaj też
Ofensywa na klawiaturze
Według dziennika The Times, minister obrony John Healey zapowiedział zwiększenie ofensywnych cyberoperacji przeciw Rosji i Chinom, argumentując, że „klawiatura stała się bronią”. Podobne myślenie przebija się w brytyjskich firmach technologicznych. Jak pisze Forbes, oprogramowanie z Wysp ma już dziś chronić ukraińskie drony przed zdalnym przejęciem sterowania.
RUSI ostrzega, że bez radykalnego zwiększenia puli specjalistów modernizacja ugrzęźnie na etapie „pustych slide«ów w PowerPoincie” .Tymczasem przemysł alarmuje o brakach w łańcuchach dostaw elektroniki i przeciągających się procedurach bezpieczeństwa.
Jeżeli jednak CyberEM Command otrzyma realne finansowanie, a DTW wystartuje zgodnie z planem w 2027 r., Brytyjczycy mogą stać się pionierem tzw. software‑defined warfare (to nowoczesne podejście do zarządzania sieciami komputerowymi, które oddziela warstwę kontrolną od warstwy przesyłowej; SDN umożliwia centralne zarządzanie i programowanie sieci za pomocą oprogramowania, co pozwala na dynamiczne i elastyczne dostosowywanie infrastruktury sieciowej do zmieniających się potrzeb biznesowych) w NATO – wojny, w której aktualizacja kodu będzie równie ważna jak wymiana magazynka.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].
WYCIEKI DANYCH z firm. JAK ZAPOBIEGAĆ wynoszeniu danych przez pracowników?
Materiał sponsorowany