Reklama

Podczas konferencji zorganizowanej przez Association of the Old Crows w Waszyngtonie gen. bryg. Patricia Frost, szef oddziałów G-3/5/7, przekazała, że ścieżka rozwoju żołnierzy do walki elektronicznej oraz cybernetycznej zostanie w ciągu dwóch lat połączona. Takie zmiany w doktrynie ścieżki kariery zawodowej żołnierzy są spotykane jedynie w przypadkach, kiedy nowy sposób prowadzenia walki daje więcej możliwości niż prowadzenie jej w dotychczasowych ramach.

Najwyraźniej, takie modyfikacje, według przedstawicieli amerykańskiego wojska były potrzebne. Wiąże się to niewątpliwie z narastającymi zagrożeniami cybernetycznymi oraz brakiem wykwalifikowanej kadry. 

Integracja walki w cyberprzestrzeni i walki elektronicznej pozwala na znaczne, a może nawet skokowe zwiększenie efektywności działań w tym zakresie. Przykładowo, po zakłóceniu systemów łączności za pomocą "jammerów", znacznie łatwiej jest wprowadzić do nich złośliwe oprogramowanie. Z kolei połączenie użycia złośliwego oprogramowania z klasycznym zakłócaniem (np. sieci awaryjnych) powoduje, że potencjalnemu przeciwnikowi trudniej będzie likwidować skutki ataków. Warto zauważyć, że US Army jest zaniepokojona obecną sytuacją w zakresie walki elektronicznej m.in. z uwagi na skuteczne użycie systemów podobnej klasy przez Rosjan na Ukrainie.

Czytaj też: Siły Powietrzne USA testują nowe możliwości cyberobrony

Innym czynnikiem, który mógł spowodować zmiany, mogło być także ostateczne ustanowienie USCYBERCOM, jako kolejne dowództwo w siłach zbrojnych Stanów Zjednoczonych. Nie zmienia to faktu, że do 2018 roku ścieżki karier żołnierzy zajmujących się walką elektroniczną i cyberobroną zostaną połączone. Nowi rekruci od 2018 roku będą już prowadzeni według nowej doktryny. Obecni żołnierze zostaną przeszkoleni w ramach działań operacyjnych w przestrzeni sieciowej oraz prowadzenia rozpoznania elektronicznego, co pozwoli im na lepszą integrację z komponentem cyber. Jak podaje US Army, połączenie tych dwóch elementów działań sił zbrojnych ma pozwolić na lepsze przygotowanie wojska na przyszłe zagrożenia oraz na lepiej zorganizowane działania w czasie misji.

Taka zmiana ma także przyczynić się do lepszej i bardziej pogłębionej wymiany informacyjnej pomiędzy jednostkami wojskowymi oraz sojusznikami. Bez tego, jak powiedziała Patricia Frost, trudno wykonać swoje zadania efektywnie. Szczególnie że działania w cyberprzestrzeni wymagają odpowiedniego poziomu wymiany informacji, jeżeli mają być efektywne – podsumowała.

Reklama
Reklama

Komentarze